
„Fakt” przyłapał posła PO Rafała Trzaskowskiego na tym, że dał potrzebującej i proszącej o wsparcie kobiecie... 20 groszy.
Polityk wysiadł z taksówki i poszedł do jednej z najdroższych warszawskich cukierni. U Magdy Gessler kupił sobie cztery ciastka za 44 złote. Gdy zadowolony wychodził z cukierni zaczepiła go kobieta, która zbierała pieniądze na lekarstwa. Trzaskowski postanowił pomóc starszej pani i wręczył jej... 20 groszy. - Nie miałem innych monet, żadnych drobnych Przeprosiłem potrzebującą kobietą, że mogę ją wspomóc tylko tak małą kwotą…
Komentarz Prawego - Istotnie nie mógł. W końcu jest biedny - ma 300 tys. zł oszczędności, dwa mieszkania, zarabia krocie w Sejmie, na uczelni i na prawach autorskich oraz powiązania z największym dobroczyńcą ludzkości George'm Sorosem.