Szokujące słowa dr Jagielskiej o aborcji! "To jedno z podstawowych świadczeń medycznych"

Dr Gizela Jagielska to lekarka, która dokonała aborcji na 9-miesięcznym płodzie w szpitalu w Oleśnicy.
Sprawa ta zbulwersowała wiele osób. Nie tylko z uwagi na sam akt aborcji, ale też wiek płotu i to, że dziecko miało mieć wrodzoną łamliwość kości - zatem schodzenie, wobec którego można stosować różne terapie.
Po nagłośnieniu sprawy, na lekarkę z Oleśnicy wylała się fala krytyki oraz hejtu, kobieta dostawała też groźby. Z kolei część kobiet popiera działania lekarki. Ona sama, w najnowszym wywiadzie tłumaczy swój punkt widzenia.
Dr Gizela Jagielska uważa, że aborcja to jedno z podstawowych świadczeń medycznych(!):
Ja uważam, że aborcja jest nieodłączną częścią po prostu mojej pracy. Taką specjalizację wybrałam.
To jest jedno z podstawowych świadczeń medycznych, do którego kobieta powinna mieć po prostu dostęp.
Zobacz też: https://prawy.pl/134243-Pani-Anita-odwiedzila-dr-Gizele-Jagielska-ktora-abortowala-jej-dziecko-Padly-szokujace-slowa
Twierdzi też, że pracując w szpitalu, po prostu musi wykonywać takie zabiegi:
Skoro wybrałam tę specjalizację, no to muszę się liczyć z tym, że jeżeli chcę pracować w szpitalu... Przecież mogę wybrać! Mogłabym pracować w przychodni po prostu, ale jeżeli chcę pracować w szpitalu, to muszę umieć zrobić cięcie cesarskie, muszę przyjąć poród, muszę zrobić też aborcję.
No i z drugiej strony, jeżeli przychodzi do mnie pacjentka i che mieć aborcję i chce dokonać aborcji i ma skierowanie, ma wskazania do tej aborcji, ja umiem ją zrobić, to dlaczego mam jej odmówić i na jakiej podstawie.
Pytanie zatem dlaczego pani Anita, której dziecko abortowano, nie mogła wykonać tego "zabiegu" w swoim rejonie i dlaczego w łodzi jej odmówiono, a w Oleśnicy wykonano aborcję. Czy naprawdę kobieta miała "skierowanie i wskazania"?