Owoce tęczowej indoktrynacji. „Jeśli rodzice nie pozwalają ci być drag queen, potrzebujesz nowych rodziców”

Propagatorzy ideologii LGBT zaczynają wpajanie swoich idei od najmłodszych. Dzieci są niezwykle podatne na wszelkie wpływy, co z premedytacją wykorzystują genderyści. Pierwsze owoce „edukacji seksualnej” są co najmniej zatrważające.
Szokujące słowa padły z ust 11-letniego „drag queen”, czyli chłopca przebranego za dziewczynkę i noszącego mocny makijaż. W sieci pojawił się wstrząsający filmik, w którym występuje Nemis Quinn Mélançon Golden, przedstawiający się jako Lactatia. Na nagraniu dziecko trzyma diamentowy mikrofon z kostką z tęczowym napisem „LGBT”.
– Myślę, że każdy może robić w życiu to, co chce. Nie ma znaczenia, co inni myślą. Jeśli chcesz być drag queen, ale twoi rodzice ci nie pozwalają, potrzebujesz nowych rodziców. Jeśli chcesz być drag queen, ale twoi przyjaciele ci nie pozwalają, potrzebujesz nowych przyjaciół – mówił chłopiec.
“If you’re a kid & your parents don’t let you be a drag queen, you need new parents”
— ELIJAH RIOT (@ElijahSchaffer) July 19, 2020
Child drag queen, Lactatia, explains that if you are criticized for being a child drag queen
Just drop those that disapprove of you
He is reaffirmed by the gay host
pic.twitter.com/PNDiJMryex
Propagatorzy tęczowej ideologii do uprawiania swojej propagandy wykorzystują nawet małe dzieci. Nemis nie jest odosobnionym przypadkiem. Kolejnym przykładem „nowego człowieka” stworzonego przez ideologów gender jest 12-letni Desmond Napoles. Chłopiec określa się jako drag queen, identyfikujący się jako gej. Nastolatek tańczy nie tylko podczas homoparad, lecz także w gejowskich klubach. W jednym z takich miejsc w San Francisco występował w charakterze męskiego striptizera, a zgromadzeni w klubie mężczyźni z uznaniem rzucali dolarami. W ubiegłym roku Desmond został także twarzą marki Converse.
O chłopcach zrobiło się głośno, gdy mieli kilka lat. Desmond po raz pierwszy zatańczył na homoparadzie, gdy miał zaledwie 8 lat. Z kolei o Nemisie w 2017 roku magazyn dla kobiet „Elle” na swoim kanale na YouTube wypuścił reportaż.
– Ośmioletni Nemis lubi tańczyć, uwielbia się przebierać i nie pozwoli nikomu, by powstrzymał go przed robieniem tego, co sprawia, że czuje się akceptowany: przemienianie się w drag queen Lactatię. Obejrzyj jego historię – z niespodziewanym gościem, który sądzi, że Lactatia wyrośnie na „broń masowego rażenia” – napisano w opisie produkcji.
„Niespodziewanym gościem” okazał się oczywiście dorosły drag queen. W reportażu matka chłopca przyznała, że w pełni akceptuje to, co robi jej – wówczas kilkuletni – syn.
– Chcemy, żeby nasze dzieci wyrażały siebie jakkolwiek uznają to za stosowne, tak długo jak tylko jest to pełne szacunku i są przy tym miłymi ludźmi. Naprawdę nam to nie przeszkadza – mówiła kobieta.
Z "postępowego" Zachodu napływają niepokojące dane dotyczące transgenderyzmu wśród dzieci. W 2018 roku brytyjski UK Deed Poll Service podawał, że wniosek do urzędu dotyczący zmiany płci w dokumentach składa jedno dziecko dziennie. Z koeli „The Telegraph” na swoich łamach publikował dane z Gender Identity Development Service (GIDS), z których wynika, że nastąpił wyraźny wzrost liczby dzieci kierowanych na Wyspach do „klinik tożsamości płciowej”.
W 2016 roku było to 84 dzieci z przedziału od 3 do 7 lat, jednak w latach 2012/13 było tylko 20 takich przypadków. Wśród dzieci poniżej 10 lat liczba takich przypadków wzrosła czterokrotnie w ciągu zaledwie kilku lat – z 36 w 2012/13 roku do 165 w roku 2017.
Marta Maciejewska
Źródło: Twitter.com / PCh24.pl / stronazycia.pl / YouTube