"Musicie wrócić do domu." - powiedział ostatnio premier Czech do nielegalnych imigrantów. Ma rację?
[caption id="attachment_79344" align="alignnone" width="809"]

fot. wikimedia.org[/caption]
Andriej Babis - czeski premier twierdzi, że powinno się skupić na wywieraniu presji na przybyszach o wiele bardziej, niż wzmocnieniu siły granicznej UE.
Dodał, że tysiące funkcjonariuszy policji może zacząć działać w rejonie Morza Śródziemnego, by chronić granice.
Premier Czech prowadzi politykę, która ma na celu zachęcenie migrantów do powrotu bądź pozostania w rodzimych krajach.
Okazuje się, że w Czechach jest aż 700 tysięcy nielegalnych imigrantów, którzy zdaniem Babisa powinni wrócić do domu.