Warszawiak zginął po upadku z balkonu. Szokująca przyczyna!
Mieszkaniec Warszawy zginął po wypadnięciu z balkonu. Szokujące są okoliczności tego zdarzenia.
W ostatnich dniach w wielu częściach Polski nastąpiła gwałtowna zmiana pogody. Pojawiły się mrozy, gdzieniegdzie opady śniegu. W stolicy natomiast była gołoledź.
Dnia 26 grudnia jeden z mieszkańców wyszedł na balkon i wypadł przez barierkę. I choć upadek był "tylko" z pierwszego piętra, to 73-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Jak przekazała "Faktowi" podinspektor Joanna Węgrzyniak z KRP VII Praga-Południe, wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Policja uważa, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, bo starszy pan prawdopodobnie poślizgnął się na oblodzonym balkonie.
Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. 73-latek spadł z balkonu mieszczącego się na pierwszym piętrze.
Przeprowadzamy oględziny miejsca zdarzenia oraz zabezpieczamy wszelkie ślady, by wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii. Nie mamy tu żadnej historii kryminalnej w tle.
Po tej tragedii służby apelują o ostrożność nawet na terenie własnych domów czy mieszkań. W przypadku gołoledzi ślisko jest nie tylko na ulicach czy chodnikach, ale też na stopniach schodów, tarasach czy balkonach.
źródło: Fakt
