Niepokojące dane GUS! "Rzeczywistość zaskoczyła największych pesymistów"

Zdaniem GUS znaczny spadek produkcji sprzedanej w porównaniu z październikiem spowodowany był mniejszą liczbą dni roboczych oraz efektem bazy. Bardziej szczegółowe dane mówią o spadku w skali roku w produkcji dóbr związanych z energią – o 9,4 proc., dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 8,2 proc. oraz dóbr zaopatrzeniowych – o 1,9 proc. Są jednak też kategorie, w których odnotowano wzrosty. To produkcja dóbr inwestycyjnych – o 3,7 proc. oraz dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 0,2 proc.

Według wstępnych danych, w listopadzie spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) w ujęciu rocznym odnotowano w 19 z 34 działów przemysłu, zaś w ujęciu miesięcznym w 30 z 34 działów.

Te najnowsze informacje zaskoczyły ekspertów. - Spodziewaliśmy się słabego odczytu produkcji przemysłowej w listopadzie (ze względu na specyficzny układ kalendarza i dni wolnych od pracy), ale rzeczywistość zaskoczyła największych pesymistów – produkcja przemysłowa spadła w listopadzie o 1,1 proc. r/r. Spadek produkcji sprzedanej r/r był rozlany szeroko - odnotowano go w 19 działach przemysłu (spośród 34). Produkcja budowlana również niżej od oczekiwań (+0,1 proc. r/r w listopadzie) - wskazali analitycy Pekao.

Według "Business Insider", za spadki odpowiada przede wszystkim branża przetwórstwa żywności. - Produkcja sprzedana spadła tu o aż 8,8 proc. w porównaniu z październikiem, a wzrosła o 2,5 proc. rok do roku. Branża żywnościowa to aż 18,2 proc. produkcji całego polskiego przemysłu - wskazano. Branżowy magazyn nie szczędził uszczypliwości wobec rządzących. - Przez kilka ostatnich miesięcy minister finansów z zadowoleniem zamieszczał na platformie X informacje o nadspodziewanie dobrych wynikach polskiego przemysłu. Po opublikowanych przez GUS danych w czwartek jest chwilowo cisza. Bo i nie ma się czym chwalić - wskazano.