Prof. Legutko: Niepodległość Polski zagrożona

W rozmowie z telewizją w Polsce24 profesor Ryszard Legutko, były europoseł PiS i były przewodniczący EKR mocno skrytykował pomysł szefa EPL Manfreda Webera, który wprost przyznał, że chce centralizacji Unii Europejskiej. „Sytuacja jest bardzo niebezpieczna. To jest jedno z podstawowych zagrożeń dla niepodległości Polski. Trzeba o tym mówić” – powiedział.
Profesor Ryszard Legutko powiedział wprost, że Manfred Weber jest jednym „z większych szkodników Unii Europejskiej”.
„To jest szef Europejskiej Partii Ludowej, w której jest Platforma Obywatelska. To jest największa partia europejska, największa grupa polityczna w parlamencie i on tą partią rządził nawet wtedy, kiedy nominalnie na jej czele stał Donald Tusk”
— powiedział.
Prof. Legutko mocno podkreślił, że EPL to nie są to żadni chrześcijańscy demokraci ani konserwatyści.
To jest wielka zmyła. Szkodnictwo Manfreda Webera polega na tym, że od wielu lat Europejska Partia Ludowa jest wiernym sojusznikiem partii lewicowych w polityce europejskiej, czasami skrajnie lewicowych. I cokolwiek było z chrześcijańskiej demokracji, konserwatyzmu, czy zdrowego rozsądku w tej partii to zniknęło i to jest również w tym wielka rola Manfreda Webera
— wyjaśnił.
Ryszard Legutko podkreślił, że Weber dąży do centralizacji UE i chce zabrać suwerenność niektórym państwom członkowskim.
Ta centralizacja będzie polegała nie tylko na tym, że instytucje europejskie będą więcej miały do powiedzenia, bo będą odbierać kompetencje państw członkowskich, ale więcej do powiedzenia będą miały te państwa najsilniejsze, czyli Niemcy i Francja
— wskazał.
W wyniku tego Polska, Czechy, Litwa, Węgry będą miały coraz mniej do powiedzenia, natomiast te duże państwa będą miały coraz więcej do powiedzenia. Na tym polega centralizacja. To jest oczywiście gwałt na tej podstawowej idei „federalizacji”
— podkreślił.
Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest domaganie się przez Polskę tego, co wywalczyła Dania i Irlandia - pewnego rodzaju ochrony własnej suwerenności poprzez wykluczenie z traktatów tych przestrzeni, gdzie decydować będzie tylko prawo państwowe a nie europejskie. Taki pomysł ma PiS. Obecny rząd polski, jeśli będzie decydował o przyszłosci UE podpisze wszystko co podsunie Weber .
Źródło: wpolityce.pl