POTĘŻNA ERUPCJA wulkanu Tonga! Fala tsunami uderzyła w brzeg! Ewakuowano setki tys. osób. Wybuch uchwyciły satelity pogodowe (WIDEO)

0
0
fot. Tt/BNO News (edytowane)
fot. Tt/BNO News (edytowane) /

Wczoraj doszło do potężnej erupcji podwodnego wulkanu Tonga na Pacyfiku. Choć jest to drugi koniec świata, jego skutki były odczuwalne przez czujniki w Polsce. Z kolei z archipelagu wysp Tonga ewakuowano mieszkańców z dala od brzegu z powodu spodziewanego po erupcji tsunami. Sam wybuch uchwycony został przez satelity pogodowe.

Wczoraj do brzegów archipelagu Tonga doszła fala tsunami wywołana erupcją podwodnego wulkanu. W stolicy Tonga, Nukualofa fala miała 1,2 metra wysokości. Wcześniejsze, niezwiązane z wybuchem fale miały po kilkadziesiąt centymetrów.

Erupcja podwodnego wulkanu Hunga Tonga Ha'apai, który znajduje się na niezamieszkałej wyspie 65 km na północ od stolicy kraju, trwała co najmniej osiem minut. W powietrze wyrzucone zostały gazy, popiół i dym. Dźwięki erupcji słyszano ponad 800 km od miejsca, w którym miała miejsce, m.in. na Fidżi.

 

Potęgę erupcji ukazuje nagranie z satelity pogodowej.

Centrum Ostrzegania przed Tsunami Pacyfiku (PTWC) poinformowało dziś, że główne zagrożenie tsunami w związku z erupcją już minęło. Wyspy Tonga pozostają jednak odcięte od świata. Amerykańska stacja CNBC poinformowała, że erupcja wulkanu uszkodziła podwodny kabel internetowy, który znajdował się 30 km od miejsca wybuchu.

Z kolei chmury powstałe po erupcji wywołują zakłócenia połączeń satelitarnych. Jedyną opcją łączności jest obecnie przesył fal radiowych.

Ewakuowano ogromne rzesze ludzi. Co najmniej 210 tys. mieszkańców Japonii otrzymało od władz lokalnych nakaz ewakuacji z powodu zagrożenia tsunami. Odwołano również kilkadziesiąt lotów krajowych oraz zakazano lądowań i startów w strefie możliwego niebezpieczeństwa. Stan ten odwołano dzisiaj, po 14 godzinach.

W Kalifornii w USA ostrzeżono mieszkańców San Diego przed możliwym tsunami. Fale dotarły do wybrzeża oddalonego od miejsca erupcji o 8,6 tys. km, jednak osiągały wysokość od 30 cm do około metra. Krajowa Służba Meteorologiczna w Los Angeles ostrzega jednak przed możliwymi niebezpiecznymi prądami, które mogą występować przez wiele godzin.

Spodziewane jest tsunami zdolne do wytworzenia silnych prądów niebezpiecznych dla pływaków, łodzi i struktur przybrzeżnych. Nie udawajcie się na wybrzeże, aby obserwować tsunami. Bądźcie uczuleni na instrukcje od lokalnych urzędników ds. zarządzania kryzysowego – poinformowało NWS w San Diego

Fala uderzeniowa dotarła nawet do Polski, choć odczuły ją głównie czujniki. IMGW poinformowało, że "fala uderzeniowa (ciśnienie powietrza), powstała po wybuchu wulkanu na wyspie Tonga na Pacyfiku, dotarła na Kasprowy Wierch o godzinie 20:23 czasu lokalnego”.

 

Nie wiadomo, jak bardzo ucierpiał sam archipelag Tonga. Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern powiedziała, że łodzie i głazy zostały wyrzucone na brzeg stolicy Tongi. – Nuku'alofa jest pokryta grubą warstwą pyłu wulkanicznego, ale poza tym sytuacja jest stabilna – powiedziała premier. Zapowiedziała również wysłanie samolotu rozpoznawczego sił powietrznych, aby ocenić skalę zniszczeń. Najpewniej wyruszy on jutro, ale pod warunkiem, że będzie już bezpiecznie. Możliwe, że jedna z wysp państwa, Atata, całkowicie znalazła się pod wodą.

Dominik Cwikła
 

Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube

 



 

Źródło: zachod.pl / wp.pl / onet.pl / prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną