Komputer Planetarny Microsoft podejmie decyzje geopolityczne

Zbliżają się do nas realia rodem z powieści. Microsoft z nowym projektem zmienia rolę maszyn w naszym życiu. Nowy projekt zakłada nie tylko doradztwo, ale w praktyce narzucenie ludziom, co będą robili w swoich państwach. Zrównoważony rozwój kierowany za pomocą maszyn nie jest już tylko ideą zapisaną w papierze badawczym jako snucie pomysłów na zmiany. On jest realizowany w nowej fazie.
Książka Joe Haldemana „Wieczny pokój” doczekała się nagród Nebuli, Hugo oraz Campbella. Polskim czytelnikom jest znana od 1997 roku. Jednym z elementów towarzyszących fabule są komputery. One podejmują decyzję, a ludzie tylko czekają na ich wynik. Od rezultatów elektronicznych decyzji zależy, czy oni przeżyją. W podobnym tonie Microsoft wysnuł wizję Komputera Planetarnego (Planetary Computer). Jak donosi szef środowiskowy Microsoft Lucal Joppa pomysł ten Microsoft łączy z ideą zrównoważenia świata. Pod tym hasłem kryje się nic innego, jak podejmowanie działań na rzecz centralnej kontroli. Innymi słowy pod osłoną ochrony środowiska naturalnego dokonuje się zaszczepienia ludziom potrzeby gospodarki socjalistycznych. Maszyna wskaże, gdzie będą one wymagały „zrównoważenia”.
Potrzeba zapanowania nad rynkiem żywności, wodą oraz ograniczenie populacji na świecie stanowią problemy omawiane na łamach Organizacji Narodów Zjednoczonych. Artykuły takie jak Jonathana Franzea z New Yorkerea „What if we stopped pretending?” wprowadzają wizję fatalistyczną, że bez działania dojdzie do ekologicznego końca świata jaki znamy. Wyliczenia Pricewaterhouse Coopers z Wielkiej Brytanii dowodzą, że zwiększenie udziału sztucznego umysłu w decydowaniu o świecie oznacza wzrost światowego PKB o cztery i cztery dziesiąte procenta przy spadku emisji o cztery procent.
Komputer Planetarny wedle planów nie będzie jedną maszyną, ale ich siecią. Jest to powielenie modelu chmur obliczeniowych. Zakłada, że na całym świecie powstaną komórki tworzące gigantyczne centrum analiz i dostarczania danych. W oparciu, co on przekaże ludziom będą tworzone posunięcia w polityce, co wpływa na gospodarkę i tym samym na życie każdego z nas. W tym kierunku zmierzają poczynania organizacji Vulcan Inc (zbieżność nazwy z polską firmą jest tutaj przypadkowa) i Conservation X Labs. Microsoft z programem Sztucznej Inteligencji dla Ziemi (AI for Earth) pracuje nad całym projektem między innymi przez umożliwienie dla przykładu takim podmiotom jak SilviaTerra policzenie liczby drzew w Stanach Zjednoczonych. Pomysł ten zakrawa o absurd. Z punktu widzenia logiki stawia sama koncepcja siebie pod znakiem zapytania. Czy aby jest nam potrzebne marnowanie zasobów na liczenie drzew w danym kraju?
iNaturalist z kolej zrzesza naukowców z całego świata. Razem zebrali dwadzieścia pięć milionów rekordów informacji o rzadkich gatunkach zwierząt. Takie organizacje jak NatureServe tworzą MoBI (Map of Biodiversity Importance), co po polsku tłumaczy się jako Mapy Znaczenia dla Bioróżnorodności. Służą one do wskazywania miejsc jakie wymagają opieki i tym samym nie mogą być przekazane ludziom. Podobnie czyni Inicjatywa Obserwacji Oceanów Microsoft.
Od 15 kwietnia 2020 Microsoft wchodzi w nową fazę. Projekt wcześniej rozlany na szereg projektów dziś uzyskuje priorytet. Sztuczna Inteligencja dla Ziemi pochłonęła od 2017 roku pięćdziesiąt milionów dolarów. Przełożyła się na pół tysiąca sfinansowanych projektów w osiemdziesięciu jeden krajach o czym poinformował prezydent Microsoft Brad Smith.
Zapowiedziana przez Joppa forma projektu zakłada skoncentrowanie się na czymś w rodzaju nowej wyszukiwarki. Komputer Planetarny w jego wizji stanowi platformę „geoprzestrzennego silnika decyzyjnego”. Za tym hasłem kryją się algorytmy do optymalizacji „zdrowia planety” i status środowiska. „Pomyśl o gigantycznym komputerze w surowym białym pokoju i bardziej jako o sposobie obliczeń w skali planetarnej i pozwala nam do zapytań o każdy aspekt środowiska i rozwiązań opartych o naturę w czasie rzeczywistym” - wyjaśniał Joppa na łamach Scientefic American.
Podbudowę naukową projektu stanowi opracowana przez Organizację Narodów Zjednoczonych IPBES, Międzyrządowa Platforma o Bioróżnorodności i Usługach Ekosystemu. Obejmuje ona tysiąc trzysta osób i powstała w 2000 roku. Zgodnie z prawem Moore’a o podwajającej się mocy obliczeniowej komputerów dziś następuje techniczna możliwość realizacji projektów dawniej niemożliwych dla socjalistów. Komputer Planetarny będzie analizował od miliardów do trylionów punktów z danymi, co umożliwi między innymi platforma Azure Microsoft.
Jacek Skrzypacz
Źródło: Jacek Skrzypacz