Czy Leon XIV przyniesie światu pokój? Wybrano „kardynała środka”

Wiemy już, co powiedział nowy papież w pierwszym wystąpieniu. Zaczął od przekazania słów pokoju i dodania odwagi w kroczeniu dalej. Biorąc pod uwagę napięcia na świecie były to znaczące słowa. Na pokoju zatrzymywał się zresztą kilka razy. Wspomniał też o swoim poprzedniku Franciszku. Podkreślał znaczenie miłości, otwartości, dialogu i jedności. Na zakończenie powiedział o Kościele synodalnym, odmówił z wiernymi Pozdrowienie Anielskie, udzielił odpustu i pobłogosławił zgromadzonych na placu Świętego Piotra, oraz tych, którzy oglądali transmisję w środkach masowego przekazu.
Zanim zaczął mówić długo spoglądał w milczeniu na pozdrawiających go wiernych. W zbliżeniach kamery widać było jego wielkie wzruszenie, ale i spokój właśnie. Po mniej więcej dwóch minutach zabrał głos.
- „Pokój niech będzie z wami wszystkimi” - powiedział. - „Bracia i siostry, kochani to jest pierwsze pozdrowienie Chrystusa zmartwychwstałego. Pana, który oddał życie za swoje owce. Chciałbym, aby to pierwsze pozdrowienie pokoju weszło do waszych serc. Aby doszło do waszych rodzin. Do wszystkich osób, gdziekolwiek są. Do wszystkich narodów. Do całej ziemi. Pokój niech będzie z wami. To jest pokój Chrystusa zmartwychwstałego. To jest pokój, który rozbraja konflikty i jest trwały ponieważ pochodzi od Boga, który kocha nas wszystkich bez żadnych warunków. (…) Pan Bóg was błogosławi. Pan Bóg kocha was wszystkich. Zło nie zwycięży. Jesteśmy wszyscy w rękach Boga. Dlatego bez obawy, zjednoczeni, ręka w rękę z Bogiem i między nami idziemy razem. Jesteśmy sługami Chrystusa. Chrystus jest przed nami. Świat ma potrzebę Jego światła. Ludzkość potrzebuje Jego, jako mostu, żeby dochodziła do miłości Boga. Pozwólcie nam i sobie nawzajem, żeby budować mosty poprzez dialog, spotkania. Jednocząc się wszyscy, aby być jednym ludem. Zawsze w pokoju. Dziękujemy Ojcu Świętemu Franciszkowi. (…) Do Kościoła Rzymu kieruję specjalne pozdrowienia. Musimy razem szukać sposobu, jak być Kościołem misyjnym. Jak być Kościołem, który buduje mosty i buduje dialog. Zawsze otwartym Kościołem. Zawsze przyjmować, tak jak ten plac, który ma otwarte ramiona dla wszystkich, którzy potrzebują naszej miłości, naszej obecności i naszego dialogu. (…) Chcemy być dla was Kościołem synodalnym. Kościołem, który wędruje naprzód, zawsze szuka pokoju. Zawsze stara się być blisko, zwłaszcza tych, którzy cierpią. Dzisiaj dzień wołania do naszej Matki Maryi z Pompejów, która chce zawsze wędrować razem z nami. Być blisko nas, pomagać nam. Odmówmy wspólnie Zdrowaś Maryjo prosząc o pokój na świecie” - powiedział.
Leon XIV to pierwszy papież, który pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Jako jeden z pierwszych pogratulował mu Donald Trump.
- „Gratulacje dla kardynała Francisa Prevosty, który właśnie został papieżem. To wielki zaszczyt, że jest pierwszym papieżem pochodzącym z Ameryki. Co za ekscytacja i wielki honor dla naszego kraju. Nie mogę się doczekać spotkania z papieżem Leonem XIV. To będzie bardzo wyjątkowy monemt” - napisał w Truth Social.
Jako kardynał Prevosta uważany był za umiarkowanego tradycjonalistę. Z bardzo szerokim spojrzeniem na wiele spraw. Znał problemy Kościoła. Z jednej strony był otwarty, wspierał synodalność Franciszka, z drugiej sprzeciwiał się rewolucjom gender. Doceniał rolę kobiet w Kościele Katolickim, ale negował „sympatie dla homoseksualnego stylu życia” i „alternatywnych rodzin jednopłciowych”.