Zapach świeżego pieczywa przyciąga klientów jak magnez. Półki w sieci Biedronka wręcz uginają się od różnego rodzaju bułeczek. Które z nich są najgorszymi?
Eksperci ds. żywienia nie mają wątpliwości, że znaczna część Polaków nie sprawdza, jakie produkty kupuje, przez co często wybiera te, które zachęcają wyglądem, a nie składem czy smakiem. Niestety, to odbija się na naszym zdrowiu.
Z czego zatem powinniśmy zrezygnować? Przede wszystkim z popularnej
"bułki z żółtym serem". Kusi swoim wyglądem i faktem serowej posypki, ale jej skład i zawartość kwasów tłuszczowych są bardzo niekorzystne dla zdrowia. Wewnątrz znajdziemy między innymi kwas askorbinowy, mleko w proszku czy tłuszcz mleczny.
Nie najlepiej wygląda też kaloryczność bułki. Pieczywo zawiera 286 g kcal/100, w tym aż 3 g kwasów tłuszczonych nasyconych.
Nie lepiej wygląda równie popularna
"bułka śniadaniowa". Również i tutaj skład jest mocno krytykowany przez ekspertów. Gluten, płatki ziemniaczane, olej rzepakowy czy kwas askorbinowy. Największym problemem jest jednak fakt, iż bułka składa się głównie z przetworzonej mąki pszennej.