Samochód stał w zaroślach. Warszawscy strażnicy byli w szoku, gdy zobaczyli kto jest w środku!

Strażnicy Miejscy z Warszawy otrzymali nietypowe zgłoszenie. Byli zszokowani tym, co zobaczyli!
W jednej z dzielnic Warszawy, w zaroślach stał mocno zdezelowany samochód. Ale nie był pusty, bowiem ktoś wykorzystał wrak do przetrzymywania zwierząt. Nie chodziło jednak o zwierzęta żyjące w "miejskiej dżungli", a raczej takie kojarzone z jeziorami, rzekami czy gospodarstwem rolnym.
Otóż w nagrzanym aucie przetrzymywane były cztery kaczki hodowlane! Konkretnie 2 piżmówki oraz 2 kaczki staropolskie.
Nie były to odpowiednie warunki do bytowania zwierząt – brakowało świeżej wody i przestrzeni, a wewnątrz panowała bardzo wysoka temperatura. W związku z tym, że zaistniało podejrzenie popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, strażnicy wezwali na miejsce patrol policji. Po przybyciu zespołu techników policjanci przystąpili do zabezpieczania śladów.
Patki zostały przeniesione do transporterów oraz przewiezione do Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, która ma warunki do hodowli drobiu. Pojazd natomiast zostanie odholowany na parking depozytowy.
W sprawie trwają czynności wyjaśniające, a strażnicy dziękują osobie, która dokonała zgłoszenia za empatię i wrażliwość na los zwierząt.
źródło: https://strazmiejska.waw.pl/