Współpracownik Putina: Zachód stosuje strategię siły i gróźb

Ci, którzy nie zgadzają się na hegemonię Zachodu, są określani "państwami terrorystycznymi" - twierdzi Nikołaj Patruszew, doardca prezydenta Władimira Putina.
W rozmowie z portalem AIF.ru bliski współpracownik prezydenta Rosji stwierdził, że USA i kraje Europy starają się narzucić światu swoją wizję geopolityczną.
To zaś doprowadza do poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa i suwerenności państw, które nie chcą dostosować się do takiej polityki.
Państwa Zachodu są w mniejszości, bo świat jest zmęczony ich polityką siły i gróźb – podkreślił.
Patruszew twierdzi także, że Zachód nie chce skutecznej pracy takich struktur jak ONZ czy ASEAN, ponieważ chce narzucić światu swoje zasady.
W rozmowie pojawiła się także kwestia wojny na Ukrainie. Zdaniem polityka należy patrzeć na te wydarzenia nie jako na starcie Moskwy i Kijowa.
To konfrontacja militarna NATO, przede wszystkim USA i Wielkiej Brytanii, z Rosją. W obawie przed bezpośrednim zaangażowaniem, NATO swoimi instrukcjami wysyła Ukraińców na pewną śmierć – mówił współpracownik Putina.
Źródło: AIF.ru