Niepokojące informacje! Doszło do wielkiego OSZUSTWA

Najlepiej sprzedający się lek przeciwdepresyjny przyjmowany przez 40 milionów ludzi na całym świecie. Zmienił postrzeganie depresji i psychiatrii. Nazywanie niesłusznie „tabletką szczęścia”. Obecne badania mówią, że jest nieskuteczny, a co gorsze, może być niebezpieczny dla zdrowia. Został jednak wypromowany przez Big Pharmę. Chodzi o Prozac.
Według badań prof. Irvinga Kirscha z wydziału psychologii Uniwersytetu Hull oraz współpracowników z USA i Kanady, opublikowanych w 2008 r., których wyniku ukazały się w czasopiśmie PLoS (Public Library of Science), skuteczność Prozacu jest taka sama jak placebo. Jedyny rezultat zaobserwowano u pacjentów z najcięższą depresją. Doktor Kirsch powiedział: „Biorąc pod uwagę te wyniki, wydaje się, że nie ma powodu, aby przepisywać leki przeciwdepresyjne pacjentom z wyjątkiem pacjentów z najcięższą depresją, chyba że zawiodły alternatywne metody leczenia”. Dodał też: „To badanie porusza poważne problemy, które należy rozwiązać, związane z licencjonowaniem leków i sposobem zgłaszania danych z prób leków”.
Dr Peter R. Breggin i Ginger Ross Breggin są autorami książki „Odpowiedź Prozacowi. Czego lekarze nie powiedzą ci o Prozacu i nowszych antydepresantach” (Talking Back to Prozac: What Doctors Aren't Telling You About Prozac and the Newer Antidepressants). Peter R. Breggin jest psychiatrą i byłym konsultantem w Narodowym Instytucie Zdrowia Psychicznego, który od dawna krytykuje psychiatrię opartą na lekach. Ginger Ross Breggin jest z kolei pisarką i dyrektorką ds. badań i edukacji w Center for the Study of Psychiatry.
W powyższej książce mowa jest o tym, że Prozac jest chemicznym kuzynem amfetaminy i kokainy, który działa jak one – dokonuje wychwytu zwrotnego serotoniny. Bregginsowie uważają, że to właśnie sprawia, że Prozac jest niebezpieczny. Twierdzą, że zwyczajni ludzie robili po nim takie rzeczy, jak wstawanie z łóżka w środku nocy i wieszanie się. Istnieje wiele doniesień o zachowaniach agresywnych, które powodują te tabletki. Ludzie zgłaszali, że mają koszmary, w których inni zbliżają się do nich z nożami lub zamierzają zabić innych lub siebie. Jedna kobieta, która wzięła lek na odchudzanie, próbowała zastrzelić się na oczach swoich dzieci, ale jej mąż odebrał jej broń. Według Bregginsów ten typ zachowania jest zgodny z tym, co ludzie czasami robią na kokainie lub po amfetaminie.
„Szaleństwo prozacowe” można by odrzucić jako rzadki i niefortunny efekt uboczny korzystnego leku, gdyby nie fakt, że nigdy nie udowodniono, że lek robi to, co powinien. Skrupulatna analiza dokumentów FDA (amerykańskiej Agencji Żywności i Leków) ujawnia, że nie ma dowodów na to, że Prozac działa lepiej niż trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne – lub że w ogóle działa.
Według Bregginsów, liczba 11 000 pacjentów, którzy według twórcy leku, korporacji Eli Lilly, brali udział w badaniach klinicznych, zmniejsza się do około 300, gdy odliczy się ponad 5000 pacjentów, którzy otrzymali placebo zamiast leku oraz tych, którzy zrezygnowali w trakcie badania. Po odliczeniu badań, które FDA odrzuciła z powodu oszustwa, nieudolności i mieszania innych leków z Prozakiem, rzeczywista liczba pacjentów, którzy ukończyli badania kliniczne, jest znikoma. Jedno z głównych badań, które FDA wykorzystało do zatwierdzenia Prozacu, opiera się na danych tylko od 11 pacjentów! A przeprowadził ją lekarz, któremu w innych procesach zarzucano oszustwo.
Bregginsowie pokazują, że z 14 badań klinicznych 11 było albo poważnie wadliwych albo nie wykazało, że Prozac działa, a pozostałe 3 badania (na których oparła się FDA) były słabe i nieprzekonujące. Żadne z badań nie trwało dłużej niż 6 tygodni, a pacjenci często oceniali Prozac jako nie lepszy niż placebo. Miliony ludzi przyjmują ten lek, ufając, że badania kliniczne udowodniły jego bezpieczeństwo, skuteczność i długoterminowe korzyści, ale najwyraźniej nie ma takich danych.
„Talking Back” zawiera liczne przykłady oszustw, które miały miejsce podczas zatwierdzania i późniejszego wprowadzania do obrotu Prozacu. Psychiatra Ronald R. Fieve, naciskany przez Petera Breggina, by wyjaśnił, dlaczego stwierdził w książce, że Prozac powoduje 70% poprawę w leczeniu depresji (podczas gdy w rzeczywistości tak nie było), wyjaśnił, że było to jego osobiste odczucie, iż istnieje poprawa o 70%. Zapytany, w jaki sposób 1/3 grupy, która odpadła z badania, pasuje do 70% poprawy, Fieve wyjaśnił, że 70% liczba nie obejmuje tych osób. Fieve został opłacony przez Eli Lilly za przeprowadzenie badań klinicznych, a następnie napisał podręcznik konsumencki na temat Prozacu. Bregginsowie zwracają uwagę, że żaden z pacjentów biorących udział w badaniach nad Prozakiem nie cierpiał na ciężką depresję. Twierdzą, że żonglowanie danymi było normą w badaniach nad Prozakiem. Szczególnie niepokojące jest to, że dane na temat skutków ubocznych Prozacu nadal mają być ukrywane.
Jednym z najbardziej mrożących krew w żyłach aspektów tej książki jest uwaga, że Prozac może powodować pewnego rodzaju wycofanie społeczne i emocjonalne otępienie, upodabniające ludzi do najgorszych przestępców seksualnych i morderców. Nie jest to częste zjawisko, ale jak wiele innych rzeczy, jest przemilczane.
Chris Klinsky
UWAGA: Autor nie zachęca jednak do rezygnowania z leczenia i zaprzestania zapisanych przez lekarza środków antydepresyjnych. Jego celem jest jedynie przytoczenie pewnej opinii. W danym wypadku to lekarz decyduje jednak co najlepsze dla pacjenta.
Źródło: www.theguardian.com
Źródło: Chris Klinsky