Wiceprzewodnicząca Bundestagu atakuje Polskę! Chodzi o nielegalnych imigrantów

Katrin Goering-Eckardt kolejny raz atakuje Polskę za politykę wobec nielegalnych imigrantów próbujących dostać się do naszego kraju przez granicę polsko-białoruską. Zdaniem polityk lewicy, to pokazuje, iż Polacy nierówno traktują uchodźców.
Przypomnijmy, o Goering-Eckardt pierwszy raz w Polsce mogliśmy usłyszeć kilka miesięcy temu. Przedstawicielka partii Zieloni pojawiła się wówczas na granicy polsko-białoruskiej, gdzie obserwowała szturm nielegalnych imigrantów i próbę wdarcia się do naszego kraju. Okazuje się, że lewicowa polityk wyciągnęła absolutnie błędnie wnioski z całej sytuacji.
Uchodźcy docierają na przykład przez Mińsk i Moskwę. Najwyraźniej są przywożeni do granicy. Tam czeka na nich wysoki płot i straż graniczna. Wciąż regularnie zdarza się, że uciekinierzy forsują płot. Niektórzy proszą w Polsce o azyl, większa część jest odsyłana, niektórym udaje się iść dalej na własną rękę. W większości przebywają w lasach w pobliżu granicy bez jedzenia, ubrań i opieki medycznej - mówiła.
Polska straż graniczna obchodzi prawo azylowe i uważa, iż może zawiesić standardy UE w przypadku instrumentalnego wykorzystywania azylu i migracji - dodała.
Według wiceprzewodniczącej Bundestagu, Polacy gorzej traktują nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu niż uchodźców z Ukrainy.
Ludzie, którzy przybywają z rejonów objętych wojną, jak Syria, Afganistan czy Irak, nie mają takiego samego wsparcia [jak uchodźcy z Ukrainy – red.]. Najwyraźniej panuje tam coś w rodzaju dwuklasowej polityki. Faktycznie jest niewielu pomagających, bo udzielanie pomocy jest utrudnione. Polski rząd PiS wywiera ogromny nacisk na pomagających - podkreśliła.
Źródło: DW