Przerażające plany Rosji. Oto co postanowiono

0
0
/

Rosja próbuje obecnie zniszczyć potencjał gospodarczy Ukrainy i zmusić jej przywódców do zawarcia kompromisu.

Według prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Rosja w ostatnich tygodniach zaatakowała ukraińską infrastrukturę krytyczną za pomocą ostrzału rakietowego i dronów – 30% elektrowni w kraju zostało zniszczonych. Jego minister energetyki ostrzegł, że Ukraina może potrzebować importu energii elektrycznej, aby przetrwać zimę. Ukraina do niedawna eksportowała energię elektryczną na rynek UE.

Słabe wyniki armii rosyjskiej na polu bitwy, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, skłoniły prezydenta Władimira Putina i jego generałów do zmiany taktyki. W miarę jak siły ukraińskie kontynuują posuwanie się do odbicia strategicznie ważnego miasta Chersoń, rosyjska kampania wojskowa przesunęła się na pozbawianie cywilów elektryczności i ciepła. Podczas gdy Ukraińcy zaopatrują się w świece i drewno opałowe, przygotowując się na przerwy w dostawie prądu w zimie, gdy temperatury regularnie spadają poniżej -20 stopni Celsjusza zachodni przywódcy muszą rozważyć, co mogą zrobić, aby zapobiec atakowaniu przez Putina ukraińskich cywilów i tworzeniu pomocy humanitarnej. 

W przypadku krajów europejskich istnieje realna obawa, że dewastacja infrastruktury energetycznej Ukrainy może rzucić gospodarkę na kolana i dramatycznie zwiększyć liczbę uchodźców zmierzających na zachód. Szacuje się, że 8 milionów Ukraińców uciekło do krajów UE, aby uciec przed wojną, według danych z wizy Schengen. Większość z nich trafiła do Polski.
Putin coraz częściej musi walczyć nowymi, asymetrycznymi środkami, ponieważ słaba armia rosyjska ryzykuje przegraną na polu bitwy, jeśli będzie dalej zdemoralizowana. Spektakularny odwrót sił rozmieszczonych na północno-wschodniej Ukrainie we wrześniu był wskaźnikiem kruchości rosyjskiego wojska.

Natomiast armia ukraińska nadal wykazuje większą odporność, niż oczekiwał Kreml. Kraje zachodnie zapewniły wystarczająco dużo sprzętu i szkoleń, aby mogła przeprowadzić poważną kontrofensywę i zagrozić ponownym przejęciem całego terytorium zdobytego od początku inwazji na pełną skalę w lutym. Niedawna mobilizacja około 300 000 żołnierzy przez Rosję wyglądała chaotycznie. Były też doniesienia, że niektórzy zostali wysłani na front bez odpowiedniego sprzętu lub jakiejkolwiek formy szkolenia. Te wzmocnienia szybko staną się raczej obciążeniem niż atutem, jeśli żołnierze nie będą mieli motywacji do walki.

Dla ludności rosyjskiej początkowa mobilizacja oznacza, że konflikt na Ukrainie nie jest już abstrakcją widzianą w telewizji w formie „specjalnej operacji wojskowej”, jak nadal nazywa ją Putin. Zamiast tego jest to wojna, w której oczekuje się, że przeciętni Rosjanie zginą z powodów, które nie są ani jasne, ani przekonujące. Przejście Moskwy na celowanie w elektrownie jest wyraźnym naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego. Jej celem jest zadawanie cierpień ludności cywilnej i przekonanie Ukraińców, że cena za dalszą walkę jest zbyt wysoka.

W pierwszych miesiącach wojny rosyjskie ataki rakietowe zniszczyły największą na Ukrainie rafinerię ropy naftowej i wiele jej magazynów paliw. Celem było powstrzymanie ukraińskiej armii. Pomimo początkowych zakłóceń, które doprowadziły do niedoborów oleju napędowego i benzyny w Kijowie i innych dużych miastach, Ukraina znalazła alternatywne dostawy z kilku krajów UE.
Jednocześnie wysiłki Putina, by użyć gazu jako broni do przekonania europejskich sojuszników Ukrainy do zaprzestania wspierania działań wojennych, zakończyły się fiaskiem pomimo ogromnych kosztów subsydiowania drogich alternatyw dla dostaw Gazpromu. Co najważniejsze, Niemcy, największa europejska gospodarka, która przed wojną importowała 55% swojego gazu z Rosji, ma teraz wystarczającą ilość gazu z innych źródeł, aby przetrwać zimę bez większych zakłóceń.

Ukraińcy zostali już poproszeni o oszczędne zużycie energii elektrycznej w celu zbilansowania podupadłej sieci energetycznej kraju. Rząd zaapelował także do uchodźców, aby nie wracali na zimę do kraju. Niestety, ten apel obciąża Polskę, bo to my będziemy musieli utrzymywać kilka milionów ludzi, którzy na skutek decyzji rządzących, zostali zrównani w prawach z obywatelami polskimi (co jest bezprecedensową decyzją) i otrzymują wszystkie świadczenia, w tym 500 plus.

Źródło: CNN
 

Źródło: Redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną