Rosyjski żołnierz nie wytrzymał i zaczął kląć przez telefon: „Mówiłem tym kretynom, że .."

Mawia się, że nie popełnia błędów ten, który nic nie robi. Nie dotyczy to wojska. Pomyłka w tym wypadku często oznacza po prostu śmierć. Nie jest zalecane, by na froncie ignorować rady mądrzejszych. Cóż, wojsko Federacji Rosyjskiej działa, jednak w pewnym stopniu może przypominać obóz harcerski. Braki kadrowe i organizacyjne dają się bowiem często we znaki.
Przechwycona rozmowa żołnierza z Rosji ukazała ogromne wzburzenie i zdenerwowanie postępami Ukraińców, a także głupotą rosyjskich dowódców. W mediach społecznościowych możemy już obserwować płonące magazyny amunicji, a także punkty dowodzenia. Dowiadujemy się, dlaczego mogło mieć to miejsce. Ukraińskie służby wycięły fragment nagrania. Przypuszczamy jednak, że mógł zawierać także istotne informacje wywiadowcze.
Anonimowy żołnierz, w zamieszczonym nagraniu, wyjaśnia ważne szczegóły.
Zwraca się przy tym do swojego kolegi.:
– Myślę, że już wszystko wiesz o tym, co zdarzyło się w Chersoniu? - zagaił swojego znajomego z innej jednostki.
– Nie powiedzieli wam? – nie mógł ukryć zdziwienia.
Rosjanin, wyraźnie wzburzony, wyjaśnił:
– Oni [Ukraińcy] uderzyli w nasz główny punkt dowodzenia. Uderzyli kur***** celnie. Mamy 12 dwusetek [ofiar]. To jest jakby... najważniejszy kur** punkt dowodzenia na tym kierunku – powiedział.
Po czym ujawnił, jak zignorowano jego podpowiedzi, w sprawie okopów:
– Mówiłem tym kretynom, „nie kopcie w ten sposób, to jest kompletna pier****** bzdura"! Zrobili okopy w szachownicę i trochę gó*** pośrodku, między nimi. Powiedziałem im, że jak tylko pocisk trafił w jeden dół, wszystko spie****.
A oni na to powiedzieli - „nie, szachownica, sąsiednie doły się nie zapalą". Wyraźnie poirytowany powiedział im: „wy ch***, jak tylko odłamki zaczną latać, to wszystko się zapali!". Powiedziałem, że potrzebują oddzielnych dołów, od-dziel-nych! Nie powinny być ze sobą połączone.
Dalej pełen irytacji spowiadał się znajomemu. - „Objaśniam to osobie decyzyjnej i tylko zostałem zignorowany. Miałem przestać się wymądrzać" - relacjonował.
Prowadzący rozmowę Rosjanin zaniechał więc dalszej dyskusji z przełożonym. Odezwał się, kiedy wszystko już eksplodowało.
Następnie dalej tłumaczył swojemu rozmówcy:
– Zapytałem „i co teraz?". Odpowiedzieli „skąd wiedziałeś?!". A ja na to „wy poje**** w łeb idioci!" – mówił wściekły.
Opisana historia ma najwyraźniej związek z działaniami armii Ukraińskiej. Informowała ona o tym, że w niedzielę został przeprowadzony skuteczny atak na pięć obiektów wojskowych armii rosyjskiej. Były to magazyny amunicji, jak też punkty dowodzenia gwardii narodowej. W ostrzale zginęło kilkunastu wysokich rangą żołnierzy oraz 60 jednostek sprzętu.
#ГУРперехоплення
— Defence intelligence of Ukraine (@DI_Ukraine) July 11, 2022
? "Попали в наше самое главное командование по Херсону, там 12 200-их"
▪ Окупант в розмові з товаришем розповідає як ЗСУ знищили саме головне командування рашистів на Херсонському напрямку, в результаті чого 12 двухсотих. pic.twitter.com/6pIq8MEJNn
Źródło: wp, twitter