Rakiety HIMARS niszczą rosyjskie składy amunicji. Tego panicznie boi się Kreml

„HIMARS-y są łatwiejsze i szybsze w obsłudze, a także bardziej precyzyjne niż rosyjskie MRLS w rodzaju Smiercz czy Uragan, Wystrzelenie pocisku możliwe jest po 2-3 minutach od zaparkowania pojazdu, który gotowy jest do odjazdu 20 sekund później. Okazało się, że Ukraińcy doskonale potrafią obsługiwać ten typ broni, co przyznał nawet sam Pentagon” – pisze na łamach Polska Times publicysta i ekspert ds. wschodnich Grzegorz Kuczyński.
Jak dodaje Kuczyński porównywanie postsowieckich MLRS do HIMARS to próba zestawiania ze sobą sowieckiego samochodu żiguli z mercedesem.
Bardzo szybko rozprzestrzeniają się w sieci kolejne nagrania pokazujące skuteczny atak wosk ukraińskich na rosyjskie składy amunicji, do czego Ukraińcy wykorzystują bardzo precyzyjne amerykańskie rakiety HIMARS o zasięgu nawet do 80 kilometrów za linią frontu.
Jak donoszą liczne media, te akcje wywołują coraz większy popłoch w szeregach Rosjan okupujących terytorium Ukrainy.
Na Ukrainę – pisze Kuczyński - „lada chwila dotrą trzy kolejne” systemy HIMARS.
– pisze publicysta i ekspert ds. wschodnich Grzegorz Kuczyński. Podaje też przykłady i zauważa, że tak naprawdę Ukraińcy nękają wreszcie Rosjan na całej długości aktywnego frontu.
Co ciekawe, jak wyjaśnia publicysta, wszystkie zaatakowane obiekty będące rosyjskimi składami amunicji i uzbrojenia znajdują się 5 do 80 kilometrów za linią frontu.
„Ukraińcy atakowali w obwodach chersońskim, zaporoskim, charkowskim, donieckim i ługańskim” – podaje Kuczyński.
Ekspert zaznacza też, że wcześniej takie ataki były przeprowadzane w wyniku akcji sabotażowych i zazwyczaj blisko linii fronu. Obecnie natomiast wykorzystywane są w tym celu wyrzutnie HIMARS z dużo większym zasięgiem, co sprawia że Rosjanie nie mogą czuć się bezpiecznie nawet w dużej odległości od linii frontu.
- Tylko jednego dnia (10 lipca) Ukraińcy zniszczyli w obwodzie chersońskim cztery składy amunicji Rosjan. Wcześniej (np. 28 czerwca) w mediach społecznościowych pojawiła się masa zdjęć i nagrań ukazujących serię potężnych eksplozji w Nowej Kachowce, a wybuchy wstrząsnęły też rosyjską bazą w Pierewalsku – czytamy na portalu TVP Info.
Następnie 2 lipca podano informacje o eksplozjach w Popasnej, 3 lipca w Melitopolu i miejscowości Sniżne, a w kolejnym dniu w Doniecku i w Kadijiwce.
Another Russian facility hit
— Euromaidan Press (@EuromaidanPress) July 11, 2022
About 22:20 an explosion rocked Russian-occupied Nova Kakhovka, Kherson oblast, followed by a large fire and detonations. pic.twitter.com/fX96owcxyh
Russian C400 anti-aircraft defense systems aren't able to intercept HIMARS rockets - which Almaz-Antey corporation promised and charged billions for.
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) July 11, 2022
Russian Armed Forces, their ammunition and fuel warehouses are completely unprotected from the power of American weapons. pic.twitter.com/ANMPozhoS1
Reportaż CNN o robocie HIMARS w Ukr ? pic.twitter.com/57pqzlSUns
— __Tomasz_Szulc__ (@TSzulc_) July 7, 2022
Źródło: polska times, cnn, portal tvp info