Pracodawca w Chinach pokona kolejny lockdown! Rzędy namiotów w obozie pracy

Lockdown mocno dotknął nie tylko samą Chińską Republikę Ludową, ale także wiele innych państw, które muszą mierzyć się obecnie z ostrym spowolnieniem gospodarczym i inflacją.

Dlatego, być może nie zdziwią pomysły uniknięcia kolejnych przestojów w produkcji. Chiny, znane z dość swobodnego podejścia do praw człowieka, czy praw pracowniczych dały temu wyraz.

Południowo-koreański producent pamięci SK Hynix, wykonał niecodzienny ruch w polityce swojej fabryki. Kilka miesięcy temu byliśmy świadkami ponownego pojawienia się ognisk koronawirusa. Wprowadzono wówczas niesamowite i bezkompromisowe restrykcje, co wpłynęło na decyzję firmy.

Producent zdecydował się na to, aby zapobiec możliwemu lockdownowi. Już teraz wprowadził namioty! Rozstawione, jeden obok drugiego, utworzyły las tymczasowych miejsc snu dla pracowników.

Zakłócenia, jakie mogą wywoływać długotrwałe przestoje, skłaniają decydentów przedsiębiorstw do tak radykalnych działań. Dla przykładu w branży motoryzacyjnej od pewnego czasu słyszymy, że na nowy samochód z pełnym wyposażeniem można czekać nawet pół roku. Tymczasem niektórzy producenci pojazdów zaczęli oferować auta bez niektórych systemów. Dlaczego tak się dzieje? Przyczynił się do takiej sytuacji ogromny niedobór podzespołów elektronicznych, a także zastoje w fabrykach półprzewodników.

Z racji olbrzymiej presji władz chińskich, surowości prawa, zarządzający fabryką SK Hynix rozbili olbrzymie połacie namiotów w swojej fabryce w Wuxi (Chiny). Jest to pokłosie tego, że od kilku dni w samym Wuxi pojawiły się ograniczenia, a pracownicy mają kłopoty z dotarciem do miejsca wykonywania pracy.

O skali działalności tego producenta świadczą moce przerobowe placówki. W skali miesiąca są w stanie wyprodukować 180 000 wafli krzemowych.

W sieci pojawił się taki komunikat:

- W razie całkowitego lockdownu miasta Wuxi pracownicy SK hynix (drugi co do wielkości producent kości pamięci) zostaną zakwaterowani w namiotach rozbitych na terenie zakładu, tak by w ogóle nie musieli opuszczać fabryki. Nałożono już ograniczenia w przemieszczaniu się, a firma obawia się powtórki sytuacji z Szanghaju.

Na ten moment nie nałożono pełnej blokady na całe miasto. Nic jednak nie wyklucza takiego rozwoju zdarzeń. Firmy Samsung, Intel również stosowały podobne rozwiązania. Wówczas sytuacja miała miejsce w Wietnamie. Rząd tego kraju wymusił, by pracownicy mieszkali w fabrykach podczas lockdownu.

Nie da się ukryć, że tego typu warunki pracy, ani wypoczynku, nie należą do komfortowych. Pracownicy często podnosili te kwestie, tłumacząc, że pośpiech w takich sytuacjach nie jest dobrym doradcą, a sposób zakwaterowania musi odpowiadać pewnym standardom.

SK Hynix obawia się sytuacji, jaka rozegrała się w Szanghaju. Braki żywności, a często nawet wody pitnej, doprowadzały do skrajności. Niektórzy obywatele spoza Chin popełniali wykroczenia, po to, aby celowo znaleźć się w areszcie.

Niektórzy zdesperowani obywatele, posiadający drona, łowili ryby, mocując haczyk i żyłkę, a całą akcję połowu obserwowali poprzez kamerę pojazdu latającego. Obywatele tygodniami oczekiwali na dostawy produktów. Zakazane było wejście na teren budynków, tak więc wykluczono możliwość zakupu przez internet gotowych posiłków. Dotarcie do relacji na ten temat było trudne. Cenzura wszelkich głosów krytyki w kierunku władz była wręcz oczywista i naturalna w kraju rządzonym autorytarną i komunistyczną ręką.