ZBRODNIE wojenne - czy dochodzi do nich na Ukrainie? Sprawdzają to śledczy z Zachodu!

Okropności, które rozpętała ta wojna, zostały dobrze udokumentowane. Bucha, Irpin, Charków, wszystkie nazwy, które stały się synonimem straszliwego cierpienia. Ale czy wydarzenia te stanowią zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, naruszenia praw człowieka, czy też były objęte prawami wojny? Na te pytania postanowił odpowiedzieć zespół trzech szanowanych międzynarodowych śledczych, podróżując po Ukrainie i rozmawiając z osobami dotkniętymi konfliktem.
Dla jego przewodniczącego, Erika Møse było jasne, że to, co widział i słyszał, było głęboko niepokojące, nawet dla bardzo doświadczonego sędziego, który był członkiem trybunału w sprawie ludobójstwa w Rwandzie.
„Nigdy nie pozostajesz niewzruszony, zawsze jesteś pod wpływem tego rodzaju zeznań i na przykład niektóre relacje świadków dotyczące rozstrzeliwania osób, cywilów, robią wrażenie” – powiedział BBC.
Zespół powiedział, że ich kompetencje nie ograniczały się do sprawdzenia zarzutów przeciwko Rosjanom, chociaż wyraźnie na nich się skupiają. Cały ten proces polega na udzielaniu odpowiedzi na pewne palące pytania. Najważniejszym z nich jest to, czy którykolwiek z prawdziwych decydentów stojących za tą inwazją kiedykolwiek stanąłby na ławie oskarżonych lub czy jakikolwiek proces musiałby się odbyć zaocznie.
Konferencja prasowa w stolicy, Kijowie nie polegała na udzielaniu odpowiedzi, ale na ustaleniu, co będzie dalej. Raport okresowy pojawi się we wrześniu, zanim pełne wyniki zostaną opublikowane w marcu przyszłego roku. Przez cały czas, gdy trwa inwazja, zarzuty o nadużycia nadal trwają.
Według ONZ tysiące cywilów – w tym kobiety, osoby starsze i dzieci – są uwięzione w Siewierodoniecku z malejącymi dostawami czystej wody, urządzeń sanitarnych i elektryczności. Organizacja humanitarna ONZ przygotowuje się do udzielenia pomocy uwięzionym w mieście, ale w obliczu intensywnych walk nie ma obecnie dostępu ani gwarancji bezpiecznego dotarcia do ludności cywilnej. „Brak wody i urządzeń sanitarnych to duży zmartwienie. Jest to dla nas ogromny problem, ponieważ ludzie nie mogą długo przetrwać bez wody” – mówi członek ONZ Abreu.
Dodaje, że zagrożone są również dostawy żywności i usługi zdrowotne. „Jeśli mieszkańcy muszą polegać na niebezpiecznych źródłach wody, powoduje to komplikacje zdrowotne. Musimy jak najszybciej zapewnić ludziom, którzy nadal tam są, dostęp do czystej wody”.
„Obie strony konfliktu mają obowiązek ochrony ludności cywilnej na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego, więc muszą zapewnić ludzi, którzy chcą opuścić miasto, że mogą to zrobić bezpiecznie” – mówi Abreu.
NATO twierdzi, że to działania Rosji, a nie zachodnie sankcje, spowodowały wzrost kosztów zboża. Ukraina jest głównym eksporterem nasion kukurydzy, pszenicy i słonecznika, a około 20 milionów ton zebranego ziarna czeka na wysłanie z kraju. Ale Rosja ustanowiła morską blokadę ukraińskich portów Morza Czarnego, co skutecznie powstrzymało eksport zboża drogą morską. Niektóre kraje są w dużym stopniu uzależnione od Ukrainy w zakresie dostaw żywności, przy czym Liban otrzymuje 80% swojej pszenicy od ukraińskich dostawców, podczas gdy Indie importują 76% swojego oleju słonecznikowego. Światowy Program Żywnościowy ONZ (WFP), który żywi ludzi na krawędzi głodu w krajach takich jak Etiopia, Jemen i Afganistan, pozyskuje 40% pszenicy z tego kraju.
Nie dziwi zatem, że trwają starania o wywiezienie większej ilości zboża z Ukrainy. Ale to duże zadanie, ponieważ prezydent Rumunii Klaus Iohannis powiedział swojemu francuskiemu odpowiednikowi Emanuelowi Macronowi, że transport ukraińskiego eksportu przez jego kraj jest „wyzwaniem logistycznym o epickich rozmiarach”.
Ukraina twierdzi, że zboże, które wysłała barkami, pociągiem i transportem drogowym do rumuńskiego portu Konstanca na Morzu Czarnym, stanowi około 3% z 20 milionów ton, które musi przetransportować. Turcja angażuje się także w próby odblokowania ukraińskich portów – i czeka na odpowiedź Rosji na jej plan stworzenia „bezpiecznych korytarzy” dla żeglugi – co wiązałoby się z usuwaniem min morskich z Morza Czarnego.
Blokowanie eksportu zboża z Ukrainy przez Rosję także może zostać uznane za zbrodnię, bo przyczynia się do wywołania głodu na świecie.
Źródło: BBC