Kłopoty ze zdrowiem Papieża! Franciszek odwołał ważną pielgrzymkę

Papież Franciszek odwołał wizytę w dwóch państwach afrykańskich, która miała odbyć się na początku lipca. Podróż odbędzie się w późniejszym terminie.
Jak podaje serwis vaticannews.va, wizyta ma odbyć się w późniejszym terminie, na razie jednak nie został podany jej nowy termin.
Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni poinformował, że decyzja zapadła "na prośbę lekarzy". Jak tłumaczył Bruni, lekarze nie chcą bowiem zmarnować wyników leczenie kolana papieża, narażając go na wysiłek podczas wizyty w Afryce.
Pod koniec maja włoska dziennikarka Franca Giansoldati na łamach włoskiego dziennika "Il Mattino" pisała o dwugodzinnej rozmowie Ojca Świętego z biskupami włoskimi w auli Pawła VI, podczas której papież miał tłumaczyć, że nie chciałby teraz ponownie trafić na salę operacyjną.
Ból kolana i biodra ma nadzieję rozwiązać za pomocą serii zastrzyków i próbując zastosować się do zaleceń ortopedów, wprowadzając do codziennego życia w Domu Świętej Marty korzystanie z wózka inwalidzkiego. Papież używa też laskąi wyposażonej w statyw, aby była jak najbardziej stabilna.
Franciszek niemal od początku maja używa wózka inwalidzkiego. W rozmowie z dziennikiem "Corriere della Sera" Franciszek mówił, że ma naderwane wiązadło. – Nie mogę chodzić – przyznał.
W ostatnim czasie ból w kolanie nasilił się do tego stopnia, że utrudniał mu poruszanie się ze względu na zły chód i postawę. Według specjalisty ortopedy Francesco Bove, choroba zwyrodnieniowa stawów, na którą cierpi papież, ma swoje źródło w operacji, którą przeszedł w 1994 r. w Buenos Aires, kiedy to wstawiono mu protezę prawego biodra - pisze portal dorzeczy.pl.
– Częściowo odpowiedzialna za to jest proteza, która powoduje nierównomierne obciążenie stawu, ale również przyzwyczajenie księży i zakonnic do modlitwy na kolanach mogło pogorszyć jego stan – wyjaśnia dr Bove, prezes Fundacji na rzecz Walki z Chorobami Zwyrodnieniowymi Stawów i Osteoporozą we Włoszech - czytamy.
Starczy już noszenia koronek. Pora zmienić modę liturgiczną - zalecał duchownym papież Franciszek podczas wizyty na Sycylii. Podkreślił też, że księża powinni głosić krótkie i treściwe kazania, bo uwaga słuchaczy słabnie po ośmiu minutach i wychodzą na papierosa.
Podczas środowego spotkania z sycylijskimi księżmi i biskupami papież Franciszek poruszył "nurtujące go" kwestie związane z tym, jak duchowni stosują się do reform liturgicznych Soboru Watykańskiego II - podały m.in. portale Angelus News i Catholic News Agency. - Jak się miewa reforma, którą wprowadził Sobór? Co z liturgią? - pytała głowa Kościoła katolickiego.
- Nie wiem, jak księża z Sycylii głoszą kazania, bo nie uczestniczę w ich mszach [...]. Czy robią to tak, że ludzie wychodzą na papierosa, a potem wracają, bo w homilii ksiądz mówi o wszystkim i o niczym? - zastanawiał się Franciszek. - Pamiętajcie, że po ośmiu minutach uwaga słabnie. Ludzie chcą treści: myśli, uczuć i obrazów, które będą nosić przez cały tydzień - apelował do duchownych.
Źródło: dorzeczy.pl