SZOK! Publiczne przesłuchanie na temat UFO w Kongresie po raz pierwszy od 50 lat! „Ponad 400 raportów wojskowych” [WIDEO]

0
0
/ fot. YT/CBS News (kolaż)

Po raz pierwszy od 50 lat w Kongresie odbyło się publiczne przesłuchanie na temat UFO, czyli niezidentyfikowanych obiektów latających. W wojskowych bazach danych, jak poinformowano na przesłuchaniu, znajduje się około 400 raportów w sprawach „niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych”.

W Polsce słowo UFO kojarzy się przede wszystkim z obcymi, choć jego znaczenie jest zdecydowanie szersze. UFO, czyli unidentified flying object oznacza dosłownie niezidentyfikowany obiekt latający. Dostrzeżenie UFO nie musi absolutnie oznaczać, że mamy do czynienia z domniemanymi kosmitami, a jedynie tyle, że zauważono coś latającego i nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co to jest.

 

UFO może okazać się prototypowym samolotem bojowym obcego państwa czy też meteorytem sunącym przez przestrzeń kosmiczną. Oczywiście, UFO dotyczy również tematyki kosmitów.

 

Przesłuchanie publiczne w Kongresie najwyraźniej zakładało, że możliwe jest, iż część nagrań dotyczy właśnie ewentualnych obcych. Przesłuchanie odbyło się w podkomisji komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów. Było to pierwsze przesłuchanie na temat UFO w Kongresie od 50 lat. Nacisk na „kilka poważnych spraw” – w tym właśnie UFO – zapowiadał wcześniej przewodniczący podkomisji ds. antyterroryzmu, kontrwywiadu i kontrproliferacji Demokrata Andre Carson.

 

– Ważne jest, by władze poważnie oceniły i zareagowały na wszelkie potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, zwłaszcza te, których nie rozumiemy w pełni – powiedział Carson.

 

Podczas przesłuchania przedstawiciele Pentagonu pokazali odtajnione fotografie i nagrania. Na jednym z nich widać było obiekt latający „bez konkretnego wyjaśnienia”. Według amerykańskich mediów, na innym materiale widać było mały obiekt, który przeleciał obok pilota wojskowego. Na jeszcze innym widać było świecące trójkątne obiekty.

 

Warto zaznaczyć, że wśród Amerykanów zajmujących się tematyką UFO trójkątne obiekty robią w ostatnim czasie prawdziwą furorę.

 

Materiały o UFO przedstawiono podczas wystąpienia zastępcy dyrektora Biura Wywiadu Marynarki Scotta Braya i podsekretarza obrony ds. wywiadu i bezpieczeństwa Ronalda Moultrie. Bray wyjaśnił, że „świecące trójkąty” zidentyfikowano ostatecznie jako bezzałogowe statki powietrzne, jednak wojsko nie ustaliło, jaki obiekt nagrano na pierwszym materiale.

 

Bray podkreślił także, iż w co najmniej 11 przypadkach niemalże doszło do kolizji obiektów z amerykańskimi samolotami. Zaznaczył również, że wojsko nie próbowało nawiązać kontaktu z UFO.

 

– Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne stanowią potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa narodowego i muszą być w ten sposób traktowane – zaznaczył Carson i dodał, że tę sprawę „zbyt długo stygmatyzowano”.

 

– Piloci unikali składania raportów, a gdy je składali, byli wyśmiewani. Przedstawiciele Departamentu Obrony USA zamiatali sprawy pod dywan, bojąc się (reakcji) sceptycznej społeczności zajmującej się bezpieczeństwem – mówił przewodniczący podkomisji ds. antyterroryzmu, kontrwywiadu i kontrproliferacji.

 

Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne są niewytłumaczalne, to prawda, ale są prawdziwe. Muszą zostać zbadane, a jakiekolwiek zagrożenia, jakie ze sobą niosą, muszą zostać zminimalizowane – kontynuował Andre Carson.

 

Otwarta część przesłuchania trwała półtorej godziny. Dalsze obrady stały się niejawne. Republikanie i Demokraci zgodzili się, że UFO powinno traktować się poważnie, a nie jako dziedzinę fantastyki.

 

– Wywiad ma poważny obowiązek względem podatników, aby uniemożliwić potencjalnym przeciwnikom, takim jak Chiny czy Rosja, zaskoczenie nas nieprzewidzianymi nowymi technologiami – skomentował przedstawiciel Republikanów Rick Crawford. Dodał, że komisja powinna wiedzieć, jakie działania podejmuje się w celu sprawdzenia, czy UFO albo niezidentyfikowane zjawiska powietrzne (UAP) to nowe technologie.

 

– A jeśli tak, to skąd pochodzą? - zaznaczył Crawford.

 

W zeszłym roku amerykański wywiad opublikował raport na temat UFO zarejestrowanych w zastrzeżonej dla wojska przestrzeni powietrznej w ostatnich dekadach. Zanalizowano w nim 144 doniesienia o UAP. Pod koniec badania wyjaśniono jeden przypadek.

 

Wywiad ocenił, że nie ma dowodów na pozaziemskie pochodzenie UFO, które przedstawiono w raporcie. Nie znaleziono również dowodów na to, że są to maszyny Rosji lub Chin. Zaznaczono jednak, że jest to możliwe.

 

Teraz zaś mowa jest o znacznie większej liczbie UFO, bo aż 400. Zastępca dyrektora Biura Wywiadu Marynarki Scott Bray zaznacza, że liczba raportów o UAP wzrosła z powodu poprawy skuteczności czujników oraz liczby dronów i systemów powietrznych. Co ważne, część „nowych” spraw dotyczy wydarzeń sprzed lat, których jednak nie zgłaszano z obawy o wyśmianie.


 

 

 

Dominik Cwikła


Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube

 

 

Źródło: rp.pl / prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną