IPN żąda przeprosin od dziennikarki MSNBC. "Zniewagą wymierzona w godność i pamięć o ofiarach getta warszawskiego"

Instytut Pamięci Narodowej reaguje na skandaliczne słowa dziennikarki, która przekonywała, że Żydzi w Getcie Warszawskim bronili się przed nazistowskim i polskim reżimem.
Jako Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, instytucji, która stoi na straży pamięci, wyrażam szczere zaniepokojenie przedstawioną na Państwa łamach relacją z Polski, tak bardzo dotkniętej i dotkliwie okaleczonej przez niemiecki nazistowski reżim. Słowa Pani Mitchell zostały wypowiedziane w trakcie relacjonowania trwającej właśnie w Warszawie konferencji bliskowschodniej, szeroko komentowanej w świecie i uderzają w dobre imię Polski oraz zawierają znieważające i skrajnie nieprawdziwe informacje
- czytamy w oświadczeniu prezesa IPN.
Mówienie, bądź nawet tylko sugerowanie istnienia reżimu polskiego, który wraz ze zbrodniczą III Rzeszą Niemiecką miał jakoby brać udział w likwidacji getta warszawskiego czy jakiegokolwiek innego getta, jest nie tylko kłamstwem zaprzeczającym powszechnej wiedzy i badaniom najwybitniejszych historyków Holocaustu, ale przede wszystkim jest zniewagą wymierzoną w godność i pamięć o bohaterskich bojownikach oraz wszystkich ofiarach getta warszawskiego
- czytamy dalej.
Żądam niezwłocznie usunięcia tego przekazu z przestrzeni publicznej w imię historycznej prawdy i rzetelności dziennikarskiej. W odpowiedzi wyślemy na adres Pani Andrei Mitchell publikacje dotyczące wskazanej tematyki
- dodaje.
Źródło: IPN