
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie jest oburzona, że Donald Trump wzorem innych prezydentów USA nie udał się złożyć osobiście hołdu pod pomnik Bohaterów Getta tylko wydelegował córkę. - To przejaw lekceważenia i pierwsza taka sytuacja po '89 roku - napisano w oświadczeniu.
W opublikowanym stanowisku, Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie informuje, że - Polscy Żydzi ubolewają, że prezydent USA Donald Trump nie znalazł czasu na wizytę przed Pomnikiem Bohaterów Getta. Podkreślają, że oddawali tam hołd wszyscy prezydenci Stanów Zjednoczonych, którzy po 1989 r. odwiedzili Warszawę. Ubolewamy, że Trump nie będzie kontynuował tej tradycji, mimo że plac Krasińskich, na którym prezydent USA przemówi, jest oddalony od pomnika o zaledwie jedną milę. Naród amerykański odegrał kluczową rolę w pokonaniu faszyzmu i przyczynił się do powszechnego upamiętnienia ofiar Zagłady. Ufamy, że ten przejaw lekceważenia nie wyraża postaw i uczuć narodu amerykańskiego. Gest Trumpa oznaczałby uznanie, solidarność i nadzieję Stanów Zjednoczonych dla odbudowy w Polsce społeczności żydowskiej.