Szydło masakruje opozycję: Polska musi być krajem rządzonym dla obywateli, a nie wąskich elit

0
0
/

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Prawo i Sprawiedliwość zobowiązało się wobec wyborców do przeprowadzenia reform i zmian, których oni oczekują. Robimy to konsekwentnie, zgodnie z założonym programem, planem i harmonogramem. Jesteśmy zdeterminowani, aby te zobowiązania skutecznie i do końca przeprowadzić. Oczekują tego Polacy, zasługuje na to Polska. Jesteśmy rządem, który zajął się sprawami ludzi, a nie sprawami polityków, nie samym sobą. Ludzie odnieśli z tego realną korzyść. W ciągu ostatnich 8 lat zrobiono mniej niż my potrafiliśmy zrobić w ciągu roku dla ludzi. Podejmowane przez nas reformy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom Polaków, wychodzą naprzeciw oczekiwaniom różnych środowisk i potrzebom różnych środowisk. Są potrzebne, bo Polska musi być państwem rządzonym przez obywateli i dla obywateli, a nie dla wąskich elit. Polska musi być państwem, które gwarantuje obywatelom godne życie, bezpieczeństwo, możliwość realizacji marzeń i ambicji. I właśnie w to wpisuje się proponowana przez panią minister Annę Zalewską, przez rząd Prawa i Sprawiedliwości reforma edukacji, reforma polskiej szkoły, reforma, której polska szkoła po prostu potrzebuje. Przeprowadzamy reformy zgodnie z planem. Nasze przemyślane, zgodnie z planem wdrażane reformy są wynikiem wsłuchiwania się właśnie w głos ludzi, którzy na rozlicznych spotkaniach mówili nam, powiedzieli nam, czego oczekują. Tak było w kampanii wyborczej. Od 12 miesięcy Prawo i Sprawiedliwość, rząd Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie te zobowiązania realizuje. I realizować je będziemy nadal z taką determinacją jak do tej pory. Efektem tego wsłuchiwania się w głos Polaków jest m.in. skutecznie przeprowadzona przez panią minister Annę Zalewską tzw. reforma sześciolatków. Polscy rodzice odzyskali prawo decydowania o swoich dzieciach, odzyskali prawo decydowania o tym, kiedy ich dzieci mają pójść do szkoły. I to jest ogromny sukces pani minister Anny Zalewskiej. Przygotowaliśmy projekt reformy edukacji. Dlaczego? Dlatego że polska szkoła tej reformy potrzebuje. Potrzebuje ona reformy systemowej, a więc przywracamy 8-letnią szkołę podstawową i 4-letnie liceum, potrzebuje reformy programowej, ale też dzięki tej reformie odpowiednie znaczenie będzie miała w tej chwili szkoła zawodowa i wykształcenie techniczne. I to są oczekiwania Polaków. To jest proces szerokich konsultacji, które przez blisko pół roku były prowadzone pod osobistym nadzorem pani minister Anny Zalewskiej. I chcę też na wstępie powiedzieć: mamy pieniądze na tę reformę, mamy propozycje dla nauczycieli gimnazjów, mamy wreszcie program i plan przeprowadzenia tych zmian. Jest potrzeba dialogu, rozmowy i przede wszystkim spokoju. Działamy metodycznie, zgodnie z planem i spokojnie realizujemy zadania, jakie postawili przed nami Polacy. To jest bodaj jedna z najtrudniejszych reform, zdajemy sobie z tego sprawę, ale też jedna z najbardziej oczekiwanych. Od jej powodzenia, nie boję się tego powiedzieć, zależy przyszłość naszej ojczyzny. Dzisiaj ci wszyscy z państwa, którzy tę reformę krytykują, ci wszyscy, którzy tę reformę podważają, powinni sobie odpowiedzieć na pytanie, czy obecny system edukacji, polska szkoła, która funkcjonuje w tej chwili na takich zasadach, daje i gwarantuje takie wykształcenie młodym obywatelom, młodym pokoleniom Polaków, którzy w przyszłości będą mogli na równi konkurować ze swoimi rówieśnikami z krajów najszybciej i najlepiej rozwijających się, którzy będą mogli realizować swoje ambitne plany, którzy wreszcie będą mieli poczucie tego, że wykształcenie, które zdobyli, przygotowanie, które osiągnęli, rzeczywiście jest takim, jakie gwarantuje im godne życie. Muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, czy obecny system gwarantuje to, żebyśmy byli państwem nowoczesnym, odważnie i skutecznie przeciwstawiającym się wyzwaniom współczesności. Czy wreszcie nie jest naszym obowiązkiem stawiać sobie pytań o rolę szkoły, rolę edukacji w budowaniu naszej tożsamości, tożsamości naszej wspólnoty, szkoły jako gwaranta trwałości tych wartości i wzorców, które przejęliśmy od naszych przodków? Na te pytania musimy poszukiwać pozytywnych odpowiedzi, które wskażą miejsce tradycji, kultury, tych wszystkich imponderabiliów, które sprawiały od wieków, sprawiają dzisiaj i sprawiać muszą w przyszłości, że jesteśmy narodem, który buduje swoją wspólnotę na trwałym fundamencie odziedziczonym po poprzednich pokoleniach i których nigdy nie możemy się wyrzec ani ich zaniechać. To jest nasz obowiązek jako obecnego pokolenia Polaków, aby następnym pokoleniom Polaków te wartości i zasady przekazać, tak jak nam je przekazano kiedyś. To jest niełatwa reforma, ale konieczna, potrzebna jest nam wszystkim. Musi być przeprowadzona w spokoju i w dialogu, nie można nią straszyć, nie można też się jej bać. Jeżeli wszystkie środowiska, które w tę reformę będą zaangażowane, te wszystkie, których ona dotyka, będą razem ze sobą współpracować, przy jej przeprowadzaniu będą się wspierały, to odniesiemy sukces i zrobimy naprawdę coś bardzo ważnego dla Polski. I tego nam dzisiaj potrzeba. Nie boimy się tej reformy, ale też mam apel do polityków, samorządowców i związkowców: nie straszcie tą reformą Polaków, nie straszcie nauczycieli, nie straszcie uczniów, nie straszcie wreszcie rodziców. To jest reforma dobrze przygotowana, która będzie perfekcyjnie przeprowadzona. Edukacja, sprawa kształcenia dzieci i młodzieży jest jednym z najważniejszych elementów funkcjonowania państwa, nie tylko państwa jako instytucji, ale przede wszystkim państwa jako wspólnoty obywateli, wspólnoty narodowej. Wszyscy siedzący na tej sali powinniśmy wiedzieć, że takie będą Rzeczypospolite, jak młodzieży chowanie. Szkoła jest tym miejscem, gdzie nie powinno być polityki. Powinna być wiedza, powinna być mądrość, powinno być zrozumienie i wyrozumiałość, powinna być wreszcie troska i wsparcie dla młodego pokolenia Polaków. To szkoła buduje fundament pod ogromny kapitał społeczny, jakim jest dobre wykształcenie obywateli. Dobra szkoła to gwarancja budowy nowoczesnego, silnego państwa, to gwarancja rozwoju gospodarczego, ale również przede wszystkim, tak jak już wcześniej wspomniałam, to fundament naszej wspólnoty. Chcecie państwo - zwracam się tutaj do państwa posłów z ław opozycji - odwołać ministra edukacji narodowej. To jest wasze prawo. Ja to szanuję. Pozwoliłam sobie jednak na ten wstęp, byśmy wszyscy czuli wagę tematu, o którym dzisiaj będziemy rozmawiać. I podkreślę słowo „rozmawiać”, ponieważ namawiałabym państwa, by o edukacji właśnie rozmawiać. Edukacja to dziedzina, która powinna i musi być wyłączona z prostego sporu politycznego. Ale wczytując się w państwa wniosek, odnoszę wrażenie, że ten wniosek ma być po raz kolejny narzędziem, swoistą taką maczugą do okładania rządzących, którą chcecie wykorzystać w takiej właśnie oto walce politycznej. Nie ma tam konkretów, nie ma tam też dobrej woli, nie widzę tam troski o ucznia, nie widzę troski o edukację nie dostrzegam tam też rzeczywiście jakiegoś merytorycznego - chęci do tego - podjęcia tematu dyskusji o koniecznych zmianach w edukacji w Polsce. Interesem, który wami kieruje, jest tylko i wyłącznie walka z rządem, który przecież został wybrany w demokratycznych wyborach, z rządem, który w przeciwieństwie do waszych rządów realizuje to czego oczekują Polacy - zajął się sprawami zwykłych Polaków, a nie samym sobą. My ze spokojem i rozwagą realizujemy nasz program, bo tego oczekują Polacy. Wam pozostało polityczne awanturnictwo polegające na wszczynaniu nieustannych, bezproduktywnych konfliktów politycznych oraz donoszenie na polski rząd za granicą. We wniosku znalazło się wiele ogólników, nieprawd, manipulacji czy mniej lub bardziej zręcznych tez publicystycznych. Piszecie m.in. państwo w tym wniosku czy zarzucacie, że pani minister Zalewska nie prowadzi dialogu, nie konsultuje swoich działań. Powiem, że jest to teza bardzo odważna, szczególnie gdy formułuje ją partia, która bez mrugnięcia okiem do kosza czy - inaczej - do zmielenia odesłała głosy miliona rodziców, którzy złożyli swoje podpisy pod wnioskiem o referendum edukacyjne Byliście państwo głusi na argumenty rodziców, nie słuchaliście ich, wbrew woli rodziców przeprowadzaliście zmiany dotyczące m.in. rozpoczynania obowiązku szkolnego. My rodziców słuchamy, my konsultujemy, ale przede wszystkim dostrzegamy konieczność zmiany w edukacji, konieczność zmiany w polskiej szkole, bo tego potrzebuje szkoła, ale przede wszystkim tego potrzebują dzieci, tego potrzebuje całe środowisko oświatowe. W ciągu 12 miesięcy pani minister Zalewska przeprowadziła bardzo dużo ważnych zmian w systemie edukacji, o których będę jeszcze mówić, ale chcę podkreślić po raz kolejny to, że poprzez swoje działania pani minister Zalewska przywraca wiarę i zaufanie rodziców w polską szkołę i w polskie państwo. To dzięki jej działaniu dzisiaj rodzice mają wolny wybór, mogą podejmować decyzje, czują się współgospodarzami polskiej szkoły. I tak będziemy konsekwentnie te zmiany w polskiej oświacie wprowadzać. Rodzice będą współgospodarzami w polskich szkołach. Krytykujecie państwo zmiany, których tak naprawdę nawet nie znacie. Z jakichś fragmentów próbujecie budować całość, mówicie o chaosie. Zresztą ja przypomnę, że słowo ˝chaos˝ wymieniacie za każdym razem, kiedy Prawo i Sprawiedliwość, rząd Prawa i Sprawiedliwości realizuje zobowiązania wyborcze, realizuje oczekiwania Polaków i wprowadza właśnie dobre zmiany. Słyszeliśmy o chaosie, kiedy był wprowadzany program ˝Rodzina 500+˝ kiedy dzieci 6-letnie... kiedy wprowadzana była reforma wieku szkolnego tzw. sześciolatków. Mówiliście, że będzie armagedon. No i co? I nic się nie wydarzyło. 500+ funkcjonuje, rodzice mają prawo decydowania o swoich dzieciach, o ich przyszłości, nie ma żadnego chaosu. Jeszcze raz apeluję do państwa: Proszę nie straszyć nauczycieli, rodziców i uczniów. Waszym obowiązkiem, obowiązkiem nas wszystkich siedzących tutaj, na sali, jest zjednoczenie się przy przeprowadzaniu tej reformy, aby polska szkoła była silniejsza, dzieci były lepiej wykształcone, miały później większe poczucie swoich szans, żeby rodzice byli spokojni, szkoła była bezpieczna i przede wszystkim żeby nauczyciele mogli godnie wykonywać swój zawód. We wniosku, szanowni państwo, piszecie m.in., pojawia się takie sformułowanie, że pani minister Zalewska daje zły przykład uczniom. Powiem, że taki zły przykład, gdybym miała sięgnąć pamięcią do czasów rządów Platformy i PSL-u, taki zły przykład się pojawia. Pani minister edukacji z Platformy Obywatelskiej pozwoliła jednemu z tabloidów na sfotografowanie się w sytuacji mocno krępującej. Była to sytuacja niezwykle ambarasująca, oburzająca środowisko. Proszę państwa, jeżeli dzisiaj mówimy o symbolu lat rządzenia Platformy i PSL-u w polskiej szkole, to co jest tym symbolem? Wojna z drożdżówkami. To jest symbol Platformy i PSL-u, symbol ich rządzenia w polskiej szkole - wojna z drożdżówkami. Po tych smutnych dla polskiej szkoły latach chcemy dać jej teraz nowy kształt, nowe możliwości i chcemy przede wszystkim wprowadzić te zmiany, które pani minister Anna Zalewska przygotowała. Ostatni rok dla ministra edukacji był wyjątkowo wytężony. Zostało wprowadzonych bardzo dużo dobrych zmian. Przypomnę tylko kilka. O prawie wyboru rodziców, jeżeli chodzi o posyłanie dzieci do szkoły, już mówiłam, ale warto o tym przypominać, bo to jest naprawdę ogromny sukces. Ogromny sukces. Kolejna sprawa, pierwszy raz od roku 2012 dokonano waloryzacji wynagrodzeń. Minister Zalewska wprowadziła waloryzację wynagrodzeń w wysokości 1,3% na rok 2017. Środki na ten cel są zabezpieczone w budżecie. Kwestia kolejna. Zostały zwiększone środki na doskonalenie zawodowe nauczycieli w roku 2017. Środki przeznaczone na ten cel muszą wynosić 1% funduszu wynagrodzeń dla nauczycieli. Kolejna kwestia, likwidacja godzin karcianych, to jest również efekt pracy pani minister Anny Zalewskiej. Kolejna kwestia - informatyzacja. We współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji minister edukacji narodowej przeprowadził diagnozę infrastruktury internetowej w szkołach oraz zaplanował finansowaną ze środków unijnych realizację podłączenia wszystkich szkół do Internetu. Trwają bardzo zaawansowane prace nad założeniami rządowego programu ˝Aktywna tablica˝. Kolejna kwestia, do podstawy programowej wprowadzone zostaje nauczanie programowania na każdym etapie edukacji. W ciągu tego roku zostało przeprowadzone uszczelnienie systemu dotowania szkół i innych placówek dydaktycznych. Została zracjonalizowana podstawa programowa dla najmłodszych. Wreszcie absolwenci mają możliwość wglądu do swoich prac egzaminacyjnych, a uczniowie uzyskali możliwość odwoływania się od decyzji okręgowej komisji egzaminacyjnej w sprawie wyników egzaminów maturalnych. Kolejna bardzo ważna kwestia podjęta przez panią minister Annę Zalewską dotyczyła likwidacji szkół. Przez długie lata było przyzwolenie rządzących na to, aby szkoły, szczególnie w małych miejscowościach, były likwidowane. Pani minister Zalewska zmieniła tę sytuację. Wprowadzone zostało weto kuratora oświaty w sprawie likwidacji publicznych szkół prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego. To są osiągnięcia, kwestie, które w ciągu zaledwie 12 miesięcy udało się przeprowadzić pani minister Annie Zalewskiej. Tutaj trzeba jeszcze dodać ogromną pracę, która została wykonana przy przygotowaniu reformy systemu oświaty, w najbliższym tygodniu - chcę wszystkich państwa uspokoić - na posiedzeniu rządu ta ustawa zostanie przyjęta. Wprowadzamy reformę oświaty. To jest następne zadanie, przed którym stoi pani minister Anna Zalewska. To jest zadanie, którego oczekują rodzice, pedagodzy. To jest wreszcie zadanie, które nie będzie łatwe, ale wierzę głęboko w to, że pani minister Anna Zalewska przeprowadzi je równie profesjonalnie jak dotychczasowe zmiany w polskiej szkole. Myślę, że również wielu z państwa na tej sali uzna, że to są dobre i potrzebne polskiej szkole zmiany. Wierzę także, że będziecie państwo kierowali się w swoich wyborach przede wszystkim merytoryką, o czym było tutaj dużo mowy, a nie tylko i wyłącznie własnym interesem politycznym. I to jest, proszę państwa, tak, skoro mówimy o szkole: klasówki w szkole nie ocenia się przed jej napisaniem, a wyniku zadania nie uznaje się za błędny przed jego rozwiązaniem. Dlatego apeluję do państwa, abyście po prostu pozwolili pani minister Annie Zalewskiej spokojnie pracować i wprowadzić tę reformę a po jej zakończeniu zarówno państwo, jak i my wszyscy, rodzice, pedagodzy, będziemy mogli wystawić jej ocenę. Jestem przekonana, że będzie to ocena bardzo dobra. Na koniec chcę jeszcze podjąć jeden wątek, wydaje mi się, niezwykle istotny z punktu widzenia postaw politycznych. Otóż czy często zadajecie sobie państwo pytanie, dlaczego jesteście politykami? Dlaczego, z jakich powodów paracie się właśnie tak przecież niespecjalnie dobrze ocenianym przez społeczeństwo zajęciem? Po co to robicie? Co wami kieruje? Otóż pani minister Zalewska jest właśnie przykładem polityka, który w swoim postępowaniu kieruje się interesem wspólnoty, rozumie politykę jako służbę, jako działanie na rzecz dobra wspólnego. Wybrała pracę w rządzie, choć mogła dokonać innego wyboru. Wybrała pracę w rządzie, ażeby podjąć się niezwykle trudnego zadania, jakim jest reformowanie polskiej oświaty. Ale żeby zreformować polską szkołę, polską edukację, trzeba mieć charakter, kompetencje i trzeba po prostu szkołę kochać. I pani minister Anna Zalewska to wszystko ma.   Dziękuję bardzo.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną