Musimy upominać hierarchów Kościoła, jak św. Paweł upominał św. Piotra

0
0
/

john_smeathon1Z Johnem Smeathonem dyrektorem zarządzającym Society for the Protection of Unborn Children (SPUC) rozmawiają dr Aldona Ciborowska i Anna Wiejak Obserwował Pan debatę na temat aborcji w Polsce. Jaki ona wywarła wpływ na Pana kraj, Irlandię Północną? Czy wywarła jakikolwiek? - Wpływ był stosunkowo niewielki, ponieważ media w naszym kraju są pełne uprzedzeń wobec ruchów pro-life. Jednakże udało jej się niejako włożyć wizję tego obywatelskiego projektu Stop Aborcji do świadomości. Uświadomiła ona społeczeństwu, że są poważni ludzie prowadzący poważną kampanię z poważnym wsparciem w celu powstrzymania aborcji. Sam wpływ był zatem stosunkowo niewielki, ale był to bardzo ważny niewielki wpływ. Marguerite Peeters podzieliła się ze mną Raportem 305 na temat zrównoważonego rozwoju, w którym pisze, że jest to nowa religia, która ogarnia wszelkie dziedziny życia. W jaki sposób przekazać polskiemu społeczeństwu, że nie jest to prawo Narodów Zjednoczonych? Prezydent Andrzej Duda często powtarza ten konstrukt. - Sposobem, w jaki powinno to być zrobione, jest skoncentrowanie się na języku celów zrównoważonego rozwoju, czyli promocji kultury śmierci poprzez używanie niejednoznacznego języka odnośnie do zdrowia reprodukcyjnego i praw reprodukcyjnych, poprzez niejednoznaczny język odnośnie do dostępu do usług edukacyjnych dla młodych ludzi. To musi być bardzo natarczywie wyjaśniane i powtarzane politykom, biskupom, nauczycielom, czy wszystkim tym, którzy w jakiś sposób kreują opinię publiczną, w szczególności tutaj, w Polsce, ponieważ wy jako kraj jesteście bardzo wierzący. U was większość obywateli sprzeciwia się aborcji, a już w szczególności młodzież. To właśnie na nich powinniście się skupić. Skupcie się na języku, którym opisujecie kwestie związane z życiem, oraz na rodzicach, jako pierwszych edukatorach dzieci, ponieważ to właśnie zostało zniszczone w ramach jednego z priorytetów celów zrównoważonego rozwoju. Ponieważ, jeżeli da się nieletnim i dzieciom prawo do informacji na temat zdrowia, w tym rzecz jasna również zdrowia seksualnego, musi się to odbywać poza wiedzą rodziców, ponieważ nie mieliby tego prawa, gdyby rodzice zechcieli edukować swoje dzieci w tych obszarach. Jest zatem niezmierne ważne, aby to rodzice formowali swoje dzieci, nie zaś następowało naruszanie postanowień Deklaracji Praw Człowieka ONZ, która stoi na straży pierwotnego prawa rodziców do edukowania swoich dzieci. To znowu zostało uzgodnione przez ONZ z powodu tego, co stało się w nazistowskich Niemczech, gdzie doszło do indoktrynacji dzieci przez państwo. Musimy wskazywać na takie rzeczy. Jest to niezmiernie trudne, ponieważ niestety wielu biskupów, nawet na najwyższych szczeblach kościelnej hierarchii promuje cele zrównoważonego rozwoju. To jest naprawdę poważny problem, ale my mamy obowiązek jako obrońcy życia, obywatele, katolicy, aby mówić prawdę i podnosić te rzeczy nawet w Kościele, jeżeli uważamy, że nasi pasterze się mylą. Dokładnie tak samo jak św. Paweł upominał św. Piotra. Jesteśmy dzisiaj w dokładnie takiej samej sytuacji. To niezmiernie trudne zadanie, ponieważ większość mediów, w tym głównie mainstreamowe, ale również część katolickich w Polsce promuje zrównoważony rozwój. Mamy zatem bardzo ograniczone możliwości przemawiania do polskich obywateli. Czy ma Pan jakieś pomysły, jak temu zaradzić? Jak rozwiązać ten problem i na niego odpowiedzieć? - Sądzę, że należy stosować dokładnie te same metody, jakie stosujemy w prowadzonych przez siebie kampaniach, czyli działać w grupach lokalnych i przez grupy lokalne. Uczestniczyć w publicznych dyskusjach. Potrzebujemy dobrej pracy grup obrońców życia i współpracy między nimi. Ważne jest, aby na demonstracjach obrońców życia byli dziennikarze. Trzeba, aby tych spotkań czy manifestacji odbywało się kilka w tygodniu. Jako organizacja SPUC a w zasadzie jej członkowie spędzili wiele czasu w swojej kwaterze, nadzorując i koordynując manifestacje i spotkania, aby przebiegły w sposób właściwy. Naprawdę ważna praca musi zostać przeprowadzona u podstaw, oddolnie, i to na tym powinniśmy się skupić. Abstrahując od pozostałych kwestii, nigdy nie wiadomo, kto jest wśród odbiorców i czy nie ma tam osoby będącej w stanie naprawdę zmieniać rzeczywistość. To jest właśnie to, co powinniśmy robić. Zresztą Jezus Chrystus chodził od miasta do miasta, a Jego słowa rozprzestrzeniły się po całym świecie. Nigdy nie wiadomo... Myślę, że to jest paradoks. Proszę spojrzeć z innego punktu widzenia: podczas ostatnich pięćdziesięciu lat, jak oszacowano, w procedurze aborcji zamordowano 2 mld dzieci, przy czym liczba ta nie obejmuje dzieci anihilowanych w procedurze in vitro, ani dzieci, które padły ofiarą aborcyjnego działania pigułek antykoncepcyjnych. To są tylko odnotowane na całym świecie aborcje. 2 miliardy to zdecydowanie więcej istnień ludzkich niż zostało zabitych we wszystkich wojnach w dziejach ludzkości. Szacuje się, że liczba tych ostatnich sięga najwyżej 1 miliarda. To jest skala tego, z czym się mierzymy i jest oczywiście kompletnie niemożliwe, abyśmy wygrali. Ale co jest niemożliwe dla człowieka, jest możliwe dla Boga. On może zmienić wszystko. Czy zdaje sobie Pan sprawę z tego, że istnieje edukacja globalna, i że idzie ona przez Ministerstwa Spraw Zagranicznych, również Polski? - Absolutnie tak. I niestety jest ona promowana nawet w Watykanie m.in. przez Pontyfikalną Radę ds. Nauki i Społeczeństwa. Zorganizowali oni seminarium, na które zaprosili czołowych orędowników aborcji, aby przyszli i przemawiali na tym seminarium. Natomiast celem tego ostatniego było umożliwianie dzieciom, aby edukowały swoich rodziców w kwestiach celów zrównoważonego rozwoju. To wszystko stanowi element forsowanej edukacji globalnej. Uczenie dzieci, że masturbacja jest czymś dobrym etc... To wszystko jest straszne, a zostało pomyślane w celu zdemoralizowania naszych dzieci i uczynienia z przyszłych pokoleń dobrowolnych niewolników kultury śmierci. Wierzę jednak w skuteczność ogólnonarodowych i lokalnych kampanii. Dziękujemy za rozmowę.   Fot. Anna Wiejak

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną