Sejm odrzucił projekt ustawy Stop Aborcji

0
0
/

szydlo_sejm1352 głosami Sejm przyjął wniosek o odrzucenie projektu inicjatywy ustawodawczej Stop Aborcji. Przeciwko zagłosowało zaledwie 58 posłów. 18 wstrzymało się od głosu. Poseł Robert Winnicki wskazywał, że głosowanie jest bezprawne, ponieważ nie przeprowadzono prawidłowo prac w komisji, gdzie nie dopuszczono do głosu wnioskodawców oraz podczas drugiego czytania. Swojego rozczarowania jeszcze przed głosowaniem nie kryła przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Joanna Banasiuk. - Co się stało w te 14 dni, że w pośpiechu Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka postanowiła odrzucić projekt bez debaty i bez prawa głosu dla wnioskodawców? Co się stało, że zrezygnowali państwo z wprowadzania poprawek do ustawy? - pytała posłów PiS. - Z pozycji silniejszego zdeptali państwo nadzieję tych, którzy są dyskryminowani ze względu na stan zdrowia czy okoliczności poczęcia – dodała, zauważając, iż jest to wyraz lekceważenia mechanizmu demokracji bezpośredniej i praw kobiet. Zgłosiła autopoprawkę o wykreśleniu karalności kobiet. Marszałek Marek Kuchciński autopoprawkę odrzucił jako niezgodną z regulaminem. - Doszliśmy do wniosku, obserwując sytuację społeczną, że to będzie czynnik, który doprowadzi do procesów, których efekt będzie dokładnie przeciwny do tego przewidywanego przez panią – tłumaczył, zwracając się do Joanny Banasiuk prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Zapewniam, że PiS jest i będzie za prawem do życia, ale będą to działania o charakterze przemyślanym – dodał. Głosowanie poprzedziła nocna debata, w której występujący w imieniu PiS Tomasz Latos tłumaczył odrzucenie projektu Stop Aborcji tym, że „nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie jest za tym, aby karać kobiety”. Zupełnie pominął fakt, iż – co przypomniała Joanna Banasiuk - matka dziecka została zabezpieczona w tym projekcie przed wszelką nieuzasadnioną odpowiedzialnością karną. Wszystko wskazuje na to, że PiS od samego początku nie miał zamiaru przyjmować projektu wprowadzającego pełną ochronę życia, dyskusją na ten temat przykrywając forsowanie umów o wolnym handlu UE z Kanadą (CETA) i USA (TTIP). - Państwo z PiS oszukaliście pół miliona obywateli, którzy podpisali się pod projektem obywatelskim. Obiecaliście ludziom pochylenie się nad tym projektem, a dzisiaj odrzuciliście go bez jednego słowa dyskusji. Nie dopuściliście do głosu ani strony składającej projekt, ani strony przeciwnej. Złożyliście bardzo szybko wniosek o odrzucenie tego projektu i ten projekt został odrzucony – mówił Wojciech Bakun (Kukiz'15). Posłowie PiS tłumaczą, że głosowali tak, jak chciał tego Episkopat, zupełnie przekłamując rzeczywistość. Faktem jest, że Episkopat był przeciwny karaniu matek dokonującym aborcji w sensie ogólnym. Problem w tym, że nikt nie zadał hierarchom pytania, co należałoby zrobić ze zdeklarowanymi dzieciobójczyniami, wówczas bowiem odpowiedź byłaby zapewne zupełnie inna. Projekt autorstwa Instytutu Ordo Iuris przewidywał odstąpienie od karania kobiety w sytuacji zaistnienia okoliczności łagodzących, ale mimo że prawnicy tej organizacji wyjaśniali to wielokrotnie, kłamstwa na temat projektu były nadal rozpowszechniane. Na skandal zakrawa fakt, że debata w Sejmie została zorganizowana nagle, tak że Joanna Banasiuk – sprawozdawca projektu – nie zdołała dotrzeć do Sejmu. - Zawiadomienie o tym, że Komisja Sprawiedliwości zbierze się o godz. 17.00 otrzymaliśmy o godz. 12.00, a zawiadomienia o tej debacie nie otrzymaliśmy w ogóle. To, że przedstawiciele wnioskodawców znajdują się dzisiaj na tej sali to jest skutek tego, że zajrzałem do internetu – mówił Mariusz Dzierżawski. - To jest kpina z pół miliona ludzi, którzy ten projekt poparli – dodał. - Połowa ofiar aborcji to są kobiety, rozszarpywane w łonach matek – przypomniał posłom Dzierżawski. Całkowita penalizacja aborcji – jak wskazywała poseł Kukiz'15 Anna Maria Siarkowska - byłaby posunięciem w skali zniesienia niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną