Austriackie szkoły zalane imigrantami. "Dorastają w zamkniętych, równoległych społecznościach"
Po raz pierwszy ponad połowa uczniów pierwszej klasy publicznych szkół podstawowych w Wiedniu nie rozumie języka niemieckiego - wynika z najnowszych danych.
Dane pokazują, że 50,9 procent uczniów klas pierwszych, czyli 10 931 uczniów, należy zaklasyfikować jako uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi w bieżącym roku szkolnym. Jest to kolejna informacja po zeszłorocznych doniesieniach, że ponad 75 procent uczniów w wiedeńskim systemie gimnazjalnym nie mówi po niemiecku w domu, wybierając zamiast tego język obcy. Jednak już w zeszłym roku było jasne, że ten wskaźnik pierwszoklasistów przekroczy on próg 50 procent, kiedy to wynosił 49,7 procent.
Oznacza to, że dorastają oni w rodzinach i zamkniętych, równoległych społecznościach, które po prostu odrzucają integrację. Integracja z naszym systemem społecznym i tkanką kulturową zależy przede wszystkim od nauki języka - komentuje powyższe dane Andreas Mölzer, komentator austriackiej gazety Krone.
Ponadto wskazuje on na oczywiste konsekwencje tego zjawiska dla przyszłości.
Wszystkie dzieci ze środowisk migracyjnych, które mają trudności z nauką języka niemieckiego i często osiągają w szkole jedynie podstawowy poziom, są narażone na ryzyko wejścia w dorosłe życie bez kwalifikacji i z ograniczonymi perspektywami zawodowymi - stwierdza.
Taka sytuacja wzmacnia trend wysyłania dzieci do prywatnych szkół. Niestety, tylko niektórzy Austriacy mogą sobie na to pozwolić.
Ogólna sytuacja edukacyjna w Austrii jest bardzo zła. W 2025 r. w całym kraju było 46 385 uczniów, którzy nie byli w stanie nadążać za lekcjami, co stanowiło niewielki spadek w porównaniu z poprzednim rokiem szkolnym, kiedy to 48 450 uczniów nie mogło nadążać za lekcjami z powodu braku wystarczającej znajomości języka niemieckiego. Jednak ogólna tendencja w ciągu ostatnich 10 lat, czyli od czasu, gdy Austria naprawdę otworzyła się na masową imigrację, była katastrofalna.
Źródło: rmx.news