W razie ataku na Polskę w pierwszej kolejności uciekną wyborcy obecnego rządu. Szokujący sondaż!

W razie agresji na Polskę większość Polaków zadeklarowało obronę Ojczyzny, ale 12 proc. powiedziało, że uciekłaby od razu po ataku. Większość z nich to wyborcy koalicji 13 grudnia oraz osoby w ogóle nie głosujące w wyborach. Oto patriotyzm w wydaniu Tuska i jego ludzi!
Co czwarty Polak (25,6 proc.) wstąpiłby na ochotnika do wojska lub organizacji wspierających armię, w tym medycznych, a co piąty (20,4 proc.) czekałby na powołaie do wojska – wynika z badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”.
Tylko 12,7 proc. badanych zadeklarowało, że uciekliby za granicę wraz ze swoimi bliskimi, a 15,2 proc. stwierdziło, że w obliczu podobnego zagrożenia nie robiliby nic. Zaledwie 4,7 proc. nie wie, jak by się zachowało.
W polskim społeczeństwie utrzymuje się wysoka mobilizacja w obliczu zbrojnego ataku na nasz kraj
— stwierdza „Rz”.
Co ciekawe wśród osób, które wstąpiłyby na ochotnika do wojska czy organizacji pomocowych dominują osoby, które są niezdecydowane na kogo oddać głos (33 proc.) oraz wyborcy opozycji (29 proc.). To głównie mężczyźni głosujący na partie prawicowe i konserwatywne. Na powołanie do wojska czekaliby także głównie zwolennicy opozycji, mężczyźni, osoby po trzydziestce, mieszkańcy wsi
Ale ciekawie wyglądają osoby, które zadeklarowały chęć ucieczki z Polski w razie agresji. Badanie IBRiS pokazuje, że to w równym stopniu wyborcy obozu rządzącego oraz niegłosujący. Widać, że patriotyzm w wydaniu Donalda Tuska to patriotyzm ucieczki, dbania o swoje cztery litery, a nie o Polskę. Widać to dobrze w sferze zarządzania Polską przez obecnie rządzących.
Źródło: wpolityce.pl