Zaskakujące słowa podczas występu Kurdej-Szatan! Widownia nie wytrzymała

Jak widać słowa aktorki Barbary Kurdej Szatan o Straży Granicznej będą jeszcze długo pamiętane. "A kiedy żołnierzy naszych przeprosisz ?" - zapytała jedna osoba na widowni.
Barbara Kurdej Szatan wcześniej najbardziej znana była w roli w serialu Telewizji Polskiej "M jak miłość". Nieco później zasłynęła jednak pewną obraźliwą wypowiedzią na temat Straży Granicznej.
"KU**A !!!!!!!!!! Ku**aaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest ku**a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!!”
-pisała w mediach społecznościowych.
Niedawno, 24 sierpnia w Teatrze Muzycznym w Gdyni miała miejsce premiera spektaklu „Ina. Wolisz, kiedy się śmieję”. Występują tam dwie siostry: Barbara Kurdej-Szatan i Katarzyna Kurdej-Mania. W czasie wystąpienia doszło jednak do bardzo nietypowej sytuacji. Ktoś z widowni zdecydował się nawiązać do niegrzecznego wpisu aktorki.
„Trwa produkcja spektaklu muzycznego inspirowanego losami przedwojennej gwiazdy filmowej. O rolę Iny Benity, pierwszej femme fatale polskiego kina, ubiegają się dwie aktorki, a prywatnie siostry, Kasia i Basia Kurdej”
-czytamy w komunikacie prasowym.
Spektakl obejrzeć może każdy kto ukończył 16 rok życia. Jego reżyserem jest Katarzyna Dudzic-Grabińska. W czasie trwania występu jedna osoba z widowni krzyknęła do Kurdej Szatan: „A kiedy żołnierzy naszych przeprosisz?!”. Aktorka nie zareagowała i nadal odgrywała swoją rolę. Na ten temat wypowiedziała się niedługo później Barbara Kurdej Szatan w rozmowie z Wirtualną Polską. Przyznała, że ktoś pod wpływem emocji krzyknął takie słowa.
Jedna z pań na widowni powiedziała po spektaklu, że myślała, że ten atak słowny był częścią przedstawienia. Rzeczywiście, po bardzo emocjonalnej scenie wojennej, jedna starsza pani, widocznie pod wpływem właśnie ogromnych emocji, tak krzyknęła. Grałam dalej, po prostu. Czasem komuś zadzwoni telefon, czasem ktoś coś odpowie, a czasem, jak widać, krzyknie. Są to zachowania przeszkadzające całej reszcie widowni w odbiorze, ale na szczęście w tym przypadku ani nas z siostrą to nie rozproszyło, ani widowni, wręcz przeciwnie, oklaski po scenach były intensywniejsze, a na końcu owacje na stojąco
-skomentowała w rozmowie z Wp.pl.
Przypomnijmy, że Barbara Kurdej Szatan oskarżona została o zniesławienie Straży Granicznej. Sąd jednak sprawę umorzył. To w 2021 roku aktorka opublikowała nagranie Straży Granicznej, która siłuje się z nielegalnymi imigrantami.