W Krakowie pochowano 306 dzieci. Poruszające słowa księdza!

Uroczystości pogrzebowe odbyły się 15 lipca 2025 r. a zorganizował je Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Diecezjalne Duszpasterstwo Rodzin Dzieci Utraconych Archidiecezji Krakowskiej.

Był to pochówek dzieci martwo urodzonych, jednak ks. dr Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodziców dzieci utraconych w poruszający sposób podkreślił, że każde życie ma znaczenie. Odwołał się bowiem do liczby pochowanych dzieci:

Bracia i siostry, przed nami trumny z ciałami trzysta sześciorga dzieci martwo urodzonych. Można ulec pokusie mówienia, że dzieci jest „około trzystu”. Ale nie wolno nam tak mówić, bo to są przecież konkretne dzieci, niektóre z nich mają nadane imiona… Te dzieci są jednymi z nas.

- powiedział. 

I dodał:

To jest tak ważne, żeby wasze dzieci miały godny pogrzeb. Bo jeśli Kościół naucza, że życie jest święte od poczęcia, to naszym obowiązkiem jest godnie pożegnać każde z tych dzieci. To są nasi bracia, nasze siostry, to dzieci Boga.

Dlaczego jednego dnia pochowano tak dużą liczbę dzieci? To wyjaśniono w komunikacie:

"Ciała dzieci zostały przekazane przez Szpital Uniwersytecki w Krakowie, pochodzą z okresu od 1 stycznia do 31 grudnia 2024 roku. To trzeci pochówek zbiorowy, który został zorganizowany w 2025 roku w Krakowie. (...) 

 Obecnie obowiązujące w Polce prawo stanowi, aby dokonać pochówku dziecka utraconego, niezależnie od tego, na jakim etapie ciąży doszło do straty. Jeśli tylko szczątki lub zwłoki zostały zabezpieczone, muszą one zostać pogrzebane. Jeśli rodzina nie zdecyduje się (z jakichkolwiek przyczyn) na odebranie ciała, obowiązek pochówku dziecka spoczywa na gminie."

źródło: https://pro-life.pl/