Krzyczał, że jest "jest predatorem, wilkiem". Szokujące zachowanie sprawcy zbrodni na UW!
22-letni student prawa Mieszko R. dokonał makabrycznej zbrodni na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego.
Stan psychiczny mężczyzny budzi poważne wątpliwości, co potwierdził prok. Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie:
Były nielogiczne i niespójne. Na ich podstawie podjęliśmy decyzję, że potrzebna jest opinia lekarsko-psychiatryczna. Rozum tego nie pojmuje, co mogło być motywacją sprawcy. Wyjaśnią to biegli psychiatrzy
Krwawa jatka na Uniwersytecie Warszawskim. Oprawca rąbał siekierą
Tymczasem jak informuje TVN24.pl sprawca zbrodni tuż po zatrzymaniu zachowywał się w irracjonalny sposób:
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że po zatrzymaniu, w czasie pobytu na komendzie policji, 22-latek zachowywał się irracjonalnie. Miał wahania nastrojów, popadał ze skrajności w skrajność. Były momenty, kiedy "zachowywał się poważnie", za chwilę jednak mówił, że "jest predatorem, wilkiem".
Przypomnijmy, że "predator" to fikcyjna postać z filmów i jak podaje Wikipedia:
Jest kosmicznym myśliwym obdarzonym wielkim instynktem łowieckim, dla którego walka, polowania oraz zbieranie trofeów stanowią sens egzystencji.
Tak więc tego typu okrzyki świadczyć mogą o poważnych zaburzeniach osobowości 22-latka. Obecnie Mieszko R. przebywa w areszcie. Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok
Zgodnie z komunikatem prokuratury, młody mężczyzna przyznał się do winy, jednak nie ujawnił motywów swojego działania. Jak jednak podkreślono, mężczyzna będzie badany przez biegłych pschiatrów.
