Nie żyje żołnierz raniony na granicy z Białorusią. Premier przerwał milczenie

W czwartek po południu w mediach pojawiła się informacja o śmierci żołnierza 1 Brygady Pancernej. Informację tę podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Mężczyzna zmarł w czwartek w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Teraz premier Donald Tusk odniósł się do tego zdarzenia. Oto, co powiedział.
28 maja nad ranem na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, wchodzącej w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej jedna z osób, które próbowały sforsować stalową zaporę raniła nożem polskiego żołnierza. Żołnierz blokował wyłom w stalowej zaporze na granicy. Sprawca ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej.
Jeszcze w czwartek przed południem szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że żołnierz obecnie znajduje się w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, a jego stan jest bardzo poważny. Teraz poinformowano, że żołnierz zmarł.
"Pomimo udzielonej pomocy w rejonie bandyckiego ataku na granicy z Białorusią i wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować"
-poinformowało Dowództwo Generalne.
Dodano, że bliscy żołnierza są teraz pod opieką psychologiczną, a jeżeli rodzina wyrazi taką wolę kontynuowana będzie także pomoc organizacyjna.
Premier Donald Tusk przerwał milczenie
Premier Donald Tusk złożył kondolencje bliskim zmarłego żołnierza. "Młody żołnierz oddał życie w obronie granicy Rzeczpospolitej; ojczyzna i rodacy nie zapomną o tej ofierze" - powiedział.
Podkreślił także, że utworzona zostanie dodatkowa sfera buforowa przy granicy z Białorusią. Ponadto już niedługo MSWiA przedstawi rozporządzenie, które reguluje te kwestię. Jak się okazuje 4 czerwca przepisy te miały wejść w życie. Cały czas trwają jednak konsultacje w tej sprawie termin został przesunięty. Kwestia ta konsultowana jest teraz m.in z samorządami.
Źródło: Redakcja