Guido Crosetto powiedział dziennikowi Il Messaggero, że Zachód błędnie wierzył, że nałożone przez niego sankcje mogą powstrzymać rosyjską agresję, jednak przecenił swój wpływ gospodarczy na świecie.

„Zamiast tego… jedynym sposobem rozwiązania tego kryzysu jest zaangażowanie wszystkich, najpierw (w celu uzyskania) rozejmu, a następnie pokoju” – powiedział Crosetto.

Crosetto bronił jednak decyzji Włoch o dalszym wysyłaniu broni na Ukrainę, twierdząc, że ma to na celu uzyskanie „czasu i warunków do osiągnięcia rozejmu i pokoju”.

Włochy sprawują w tym roku rotacyjną prezydencję Grupy Siedmiu głównych demokracji.

W innych uwagach Crosetto powiedział, że zajęcie Kijowa przez wojska rosyjskie „nieuchronnie doprowadziłoby do starcia z innymi narodami, które nie zaakceptowałyby rosyjskich czołgów na swoich granicach”.

Włoski minister powiedział także, że kontrofensywa Ukrainy przeciwko Rosji zeszłego lata była błędem, biorąc pod uwagę przewagę militarną Rosji.

Crosetto powiedział, że osobiście ostrzegał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że jest to skazane na niepowodzenie, „ale mnie nie wysłuchano”.