Papież powiedział, że kobiety będą mogły głosować w zgromadzeniu biskupów. Katolickie grupy kobiet od dawna prowadziły kampanię na rzecz prawa do głosowania na synodach i krytykowały Watykan za nietraktowanie kobiet jako równoprawnych członków synodu.
Papież Franciszek zatwierdził w środę zmiany w przepisach regulujących Synod Biskupów - organ powołany ponad 50 lat temu do koordynowania okresowych spotkań biskupów świata.
Dotychczas tylko mężczyźni mogli głosować nad propozycjami przedstawianymi na synodzie. Zgodnie z nowymi zmianami, kobiety mogą nie tylko uczestniczyć w synodach jako audytorzy, ale także oddawać głosy na papieskim organie doradczym.
Pięć sióstr zakonnych dołączy do pięciu księży jako przedstawicielki do głosowania na najbliższym spotkaniu w październiku w Rzymie.
"To znaczące pęknięcie w witrażowym suficie" - powiedziała Kate McElwee z Women's Ordination Conference, która opowiada się za kobietami-kapłanami.
Papież zdecydował również, że na członków synodu zostanie powołanych 70 osób niebędących biskupami, "które reprezentują różne grupy wiernych Ludu Bożego". Połowę z nich będą stanowiły kobiety, one też będą miały prawo głosu.
"To ważna zmiana, nie jest to rewolucja" - powiedział kardynał Jean-Claude Hollerich, główny organizator synodu.