Naukowcy podważają wartość diety śródziemnomorskiej

0
0
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / prawy.pl

Dieta śródziemnomorska od wielu lat zawsze była na samym szczycie rankingów wszelkiego rodzaju diet. Uważano, że jest niezwykle zdrowa, sprzyja długowieczności i pozwala uniknąć chorób serca i krążenia. Tymczasem najnowsze badania mają wskazywać na coś zupełnie odmiennego. I tak do końca nie wiadomo, czy należy wierzyć w stare, utarte opinie, czy najnowsze wyniki badań, które całkowicie je negują. Naukowcy przez 20 lat badali dietę śródziemnomorską. I rzekomo wnioski wcale nie są dobre.

Od wielu lat mówi się o zbawiennym wpływie śródziemnomorskiego stylu odżywiania na nasze zdrowie, układ sercowo-naczyniowy i kondycję mózgu. Co więcej twierdzono, że składniki, takie jak nienasycone kwasy tłuszczowe, czy duże ilości warzyw i owoców mogą chronić przed chorobą Alzheimera, czy starczą demencją. Jednak naukowcy, którzy od 20 lat próbowali potwierdzić te teorie wcale nie mają dobrych wieści, ponieważ nie udało im się potwierdzić dobroczynnego wpływu diety śródziemnomorskiej na ludzki organizm. Dieta śródziemnomorska, ale badania... na Szwedach Dlatego spróbowano przeprowadzić badania na grupie 28 tysięcy mieszkańców Szwecji. Co wydaje się o tyle dziwne, że dieta śródziemnomorska to domena Hiszpanii, Francji, Włoch i Grecji, a nie mieszkańców mroźnej i mało słonecznej Skandynawii. O diecie śródziemnomorskiej kilka słów Dieta śródziemnomorska polega na spożywaniu dużej ilości warzyw, owoców, roślin strączkowych, ryb i zdrowych tłuszczów, takich jak oliwa z oliwek, oraz unikaniu produktów mlecznych, mięsa i nasyconych kwasów tłuszczowych. Co więcej jest propagowana, jako idealnie równoważąca nasycone i nienasycone kwasy tłuszczowe. I wychwalana w każdym, możliwym rankingu diet od ponad 30 lat. Dlatego nastąpiła taka konsternacja, kiedy okazało się, że naukowcy nie znaleźli związku między przestrzeganiem konwencjonalnej diety lub diety śródziemnomorskiej a zmniejszonym ryzykiem demencji. Mało wiarygodne badania Jak już pisałam – zamiast na mieszkańcach słonecznego Południa badanie zostało przeprowadzone na grupie 28 tysięcy Szwedów, których średnia wieku na początku badania wynosiła 58 lat i żaden z nich nie miał wcześniej zdiagnozowanej demencji. Uczestnicy badania byli później poddani szczegółowej obserwacji przez 20 kolejnych lat. Jednak owe badanie miało charakter ankietowy. Ponieważ badani przez siedem dni w tygodniu wypełniali formularze żywieniowe i regularnie udzielali wywiadów przed ankieterami. Po czym okazało się po 20 latach, że aż u 1943 osób, czyli u 6,9 procenta badanych zostało zdiagnozowane otępienie, w tym zarówno choroba Alzheimera, jak i otępienie naczyniopochodne. Samo badanie było prowadzone na szeroką skalę i zostało sfinansowane innymi przez Swedish Research Council, fundację Knut and Alice Wallenberg, fundację Marianne and Marcus Wallenberg z Uniwersytetu Lund, Swedish Alzheimer Foundation oraz Swedish Brain Foundation. I niestety wbrew oczekiwaniom, nie udało się potwierdzić, że zdrowa dieta śródziemnomorska chroni przed chorobami neurodegeneracyjnymi. Ponieważ nie znaleziono na to odpowiednich dowodów. Co więcej wcześniej uczeni ze Szwajcarii wskazywali, że nawet najlepsza dieta może nie mieć wcale tak dużego wpływu na powstrzymanie postępów chorób neurodegradacyjnych, takich jak Parkinson i Alzheimer. Jak powiedział Nils Peters z Uniwersytetu w Bazylei: „Sama dieta może nie mieć wystarczająco silnego wpływu na pamięć i myślenie, ale jest prawdopodobnie tylko jednym z czynników wpływających na przebieg funkcji poznawczych. Strategie żywieniowe będą nadal potencjalnie potrzebne wraz z innymi środkami kontroli czynników ryzyka". Jak widać 20-letnie badania nad dietą śródziemnomorską nie wykazały, żeby ten sposób odżywiania obniżał ryzyka alzheimera i demencji. Przynajmniej w Szwecji. Poza tym sama metoda badawcza oparta na analizie sposobu odżywiania i jego związku z demencją za pomocą badań ankietowych również wydaje się nie do końca wiarygodna. W końcu nie są to badania kliniczne randomizowane. Plusem jest długi okres prowadzonych badań, minusem przyjęta metoda badawcza. Drugim minusem jest to, że dla badanej społeczności dieta śródziemnomorska nie jest naturalnym sposobem odżywiania. W przeciwieństwie bowiem do Włochów, Greków, czy Hiszpanów Skandynawowie żyjący pod inną szerokością geograficzną i mający inne zwyczaje żywieniowe wcale nie muszą być równie zdrowi, jak mieszkańcy Południa. Nawet stosując taką samą dietę. Magdalena Żuberska   Ten ten ukazał się w kwietniowym numerze miesięcznika Moja Rodzina. Zachęcamy do lektury.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną