To koniec "Rodaków Kamratów"? Jabłonowski i Osadowski skazani przez sąd!

Przypomnijmy, sprawa tzw. Jaszczura toczyła się przed sądem w Bydgoszczy i dotyczyła słow wykrzykiwanych przez Wojciecha Olszańskiego w trakcie manifestacji ruchu.

To jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, i ustalą tę ustawę, jeśli oni to zrobią, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy. My ich ostrzegamy. Jeśli oni zagłosują na tak, to ja, Wojciech Olszański, znany w internecie jako Aleksander Jabłonowski, chcę ich zabić! A dlaczego nie? Jestem przepełniony radosną nienawiścią i chcę ich śmierci! Śmierć wrogom ojczyzny - mówił wówczas.

Sąd w Bydgoszczy nie miał wątpliwości, że tego typu słowa to groźby, które mają doprowadzić do wstrzymania działań organów Rzeczpospolitej Polskiej. Dodatkowo sędzia nałożył także na Olszańskiego karę grzywny w wysokości 15 tysięcy złotych za groźby i znieważenie poseł Lewicy Marceliny Zawiszy. Co ważne, kilka dni później wyrok usłyszał także współpracujący z Olszańskim, Marcin Osadowski. W jego przypadku sędzia wymierzył mu karę 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz 12 tysięcy zł grzywny. Wszystko wskazuje na to, że wyroki więzienia to początek końca tzw. "Ruchu Kamrackiego". Organizacja opierała się przede wszystkim na wspomnianych liderach oraz prowadzonych przez nich transmisjach na żywo w internecie. "Kamraci" w pewnym momencie zapowiadali nawet start w wyborach parlamentarnych i samorządowych. Trudno jednak sobie wyobrazić, aby byli w stanie sformalizować ruch i wystawić listy.