Założycielka Theranos, Elizabeth Holmes, zgłosi się do więzienia pod koniec miesiąca po tym, jak przegrała starania o pozostanie na wolności. Holmes została skazana na ponad 11 lat więzienia za oszukiwanie inwestorów w jej start-upie badającym krew.
Sędzia federalny w poniedziałek powiedział, że Holmes nie udowodniła, że jej proces apelacyjny doprowadzi do odwrócenia jej sprawy. Do więzienia ma trafić 27 kwietnia.
Holmes twierdziła, że podniesie "istotne kwestie", które mogłyby uzasadnić nowy proces. Jej adwokaci twierdzili też, że powinna pozostać na wolności, by móc opiekować się dwójką małych dzieci, w tym jednym, które urodziło się w tym roku.
"W przeciwieństwie do jej sugestii, że dokładność i niezawodność były centralnymi kwestiami dla jej skazania, błędne oświadczenia pani Holmes do inwestorów Theranos obejmowały więcej niż tylko to, czy technologia Theranos działała zgodnie z obietnicą" - powiedział sędzia.
Prokuratorzy twierdzili, że istnieje ryzyko ucieczki, ponieważ Holmes miała zarezerwowany bilet lotniczy w jedną stronę do Meksyku podczas jej procesu. Zakup biletu był "nierozważny", napisał sędzia Davila w swoim orzeczeniu, choć dodał, że nie stanowi to próby ucieczki.
"Rezerwacja międzynarodowych planów podróży dla oskarżonego w oczekiwaniu na całkowite zwycięstwo obrony jest odważnym posunięciem, a brak natychmiastowego odwołania tych planów po wyroku winy jest niebezpiecznie nieostrożnym przeoczeniem", powiedział.
Holmes została kiedyś okrzyknięta "następnym Stevem Jobsem" i mówi się, że jest najmłodszym na świecie self-made miliarderem.