Była premier Beata Szydło zaszokowała mówiąc w wywiadzie dla tygodnika Sieci, że w partii przed wyborami muszą się też obudzić „syte kocury”.
Była premier mówiła: "Po kilku miesiącach kampanii, którą już prowadzi opozycja, widać, że użyje wszelkich środków, by pogłębiać podziały, skłócać ludzi, nakręcać agresję brudnymi metodami. Jej celem jest, by z tygodnia na tydzień rosło w kraju napięcie".
Dodała też: "Nie możemy się dać sprowokować, musimy apelować o spokój bo jesteśmy inni. Nie chcemy wojny wewnętrznej w Polsce, chcemy rozmowy na argumenty, starcia programów".
W wypowiedzi Szydło nie zabrakło ostrzeżeń dla kolegów: "Jest naszym, polityków PiS, zadaniem wyzwolić nadzieję, pokazać plan na przyszłość, sprawić, by ludzie nam zaufali. Wszyscy w Zjednoczonej Prawicy muszą dać z siebie wszystko. Syte kocury też muszą się obudzić, a ci, którzy zapomnieli, po co są w polityce, przypomnieć sobie o tym. Powtórzę to, co mówiłam zawsze: praca, pokora, umiar".
W końcu była premier stwierdziła: "Wszyscy w Zjednoczonej Prawicy muszą dać z siebie wszystko. Syte kocury też muszą się obudzić, a ci, którzy zapomnieli, po co są w polityce - przypomnieć sobie o tym".