Setki Czechów ruszyło usunąć ukraińską flagę

Manifestacja została w brutalny sposób spacyfikowana, 18 osób zostało aresztowanych. Manifestacja pod hasłem „Czesi przeciwko biedzie" była kolejną manifestacją środowisk o poglądach zarówno prawicowych jak i lewicowych, przeciwko polityce rządu Petra Fiali względem konfliktu na Ukrainie. Dziesiątki tysięcy demonstrantów skandowało: „My jesteśmy Czechami, a wy?”, „Szumowiny ", „Czechy dla Czechów”, „Chcemy czeskiej flagi, nie cudzej”, „Zabierają państwu, dają sobie”, „Stop wojnie, stop NATO”, Padały hasła o tym, że premier czeskiego rządu Petr Fiala, to lokaj Brukseli, pojawiły się karykatury prezydenta Ukrainy Petra Wołodymyra Zełeńskiego przestawiające go jako wykonawcę polityki UE i NATO. Podczas protestu organizatorzy wezwali władze do usunięcia obcych flag z budynków państwowych, w szczególności flagi ukraińskiej, a także zażądali ograniczenia inflacji, wstrzymania cięć emerytalnych i innych restrykcyjnych decyzji ekonomicznych rządu.

Władze uznały manifestacje za prorosyjskie a dowodem na ten fakt jest wg nich to, że jeden z demonstrantów posiadał na plecaku logo grupy Wagnera oraz symbol „Z". Oficjalnym organizatorem manifestacji jest partia: „Prawo, Szacunek, Fachowość" (RPO), która w kontekście wojny na Ukrainie postuluje: aby rząd wyraźnie dążył do pokojowego rozwiązania wojny na Ukrainie, w tym ewentualnego zorganizowania konferencji pokojowej w Czechach. Według niej rząd powinien też zakończyć dostawy sprzętu wojskowego na Ukrainę. Manifestację utrudniały grupy ukraińskich kobiet i mężczyzn z transparentem: „Kiedy zginie ostatni ukraiński żołnierz, Putin przyjdzie po was".

Arkadiusz Miksa