Polska wejdzie do wojny na Ukrainie?! Stanisław Michalkiewicz: Czy nie w tym kierunku zmierza "ofensywa dyplomatyczna" pana Prezydenta Dudy?

0
0
/ screen Youtube.com

Prezydent Zełeński od początku wojny nie ukrywa pragnienia, by działania wojenne rozlały się poza granice Ukrainy – więc dlaczego nie na kraje Europy Środkowej? Czy nie w tym właśnie kierunku zmierza «ofensywa dyplomatyczna» pana prezydenta Dudy, który dąży do utworzenia niezależnej od NATO «małej koalicji», na której czele by stanął? - zastanawia się Stanisław Michalkiewicz w najnowszym felietonie.

Popularny komentator i publicysta odniósł się do wizyty prezydenta Joe Bidena w Polsce. Zdaniem Stanisława Michalkiewicza, Stany Zjednoczone rzucają jasny sygnał Polakom, gdzie jest nasze faktyczne miejsce w szeregu.

Jak w rządowej telewizji podkreślił pan ambasador Marek Brzeziński, Polskę spotyka zaszczyt wyjątkowy, bo prezydent Biden rzadko, albo nawet nigdy nie nawiedza jakiegoś kraju dwukrotnie w odstępie roku. Wyraził w związku z tym nadzieję, że nasz kraj ten zaszczyt doceni i że prezydenta Bidena będą w Warszawie witały «tłumy» - napisał.

No, to akurat da się załatwić, bo żyją jeszcze ludzie, którzy takie rzeczy organizowali jeszcze za panowania Leonida Breżniewa. Wtedy zwyczajnie spędzano na trasę przejazdu «strzelców i federastów, słowem – całe miasto» – jak pisał poeta, a skoro coś takiego możliwe było wtedy, to możliwe będzie i teraz. Od czego bowiem są ormowcy i konfidenci, jak nie od tego, by w razie potrzeby tworzyli wiwatujący tłum? - dodał.

Według publicysty, wizyta prezydenta Joe Bidena może w kosekwencji oznaczać, że Polska będzie przymuszana do zaangażowania się w wojnę na Ukrainie, tym razem w sposób bezpośredni.

Prezydent Zełeński od początku wojny nie ukrywa pragnienia, by działania wojenne rozlały się poza granice Ukrainy – więc dlaczego nie na kraje Europy Środkowej? Czy nie w tym właśnie kierunku zmierza «ofensywa dyplomatyczna» pana prezydenta Dudy, który dąży do utworzenia niezależnej od NATO «małej koalicji», na której czele by stanął? - stwierdził.

Z punktu widzenia USA taka «mała koalicja» to jakieś wyjście, bo dzięki niej można by stworzyć wrażenie, że samo NATO w całości, w bezpośrednie działania militarne przeciwko Rosji się nie angażuje, że to tylko «suwerenna decyzja» krajów narwanych, więc być może prezydent Biden po to właśnie przybędzie do Warszawy, by udzielić panu prezydentowi Dudzie swego błogosławieństwa? Obawiam się, że nie musiałby zarówno jego, jak i pana premiera Morawieckiego specjalnie do tego zachęcać, bo obydwaj sprawiają wrażenie, jakby już nie mogli się tego doczekać - skwitował.

Źródło: Michalkiewicz.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną