Łukaszenka uderza w Polskę! Dyplomaci wyrzuceni z placówek w Mińsku i Grodnie

Przypomnijmy, dzisiejsza decyzja władz Aleksandra Łukaszenki to konsekwencje wcześniejszych wydarzeń m.in. zamknięcia przez Polskę przejścia granicznego w Bobrownikach.

Warto przypomnieć, iż 9 lutego strona Polska poinformowała, że jedno z największych przejść granicznych z Białorusią zostanie zamknięte z dniem 10 lutego. Jak tłumaczono, decyzja podjęta została z uwagi na "interes bezpieczeństwa państwa".

Teraz ruch wykonały władze Białorusi. Po powrocie prezydenta Aleksandra Łukaszenki z Moskwy, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem, zakomunikowano, że polscy dyplomaci przebywający na Białorusi mają natychmiast opuścić swoje placówki.

Białoruś do środy mają opuścić dwaj konsulowie z Grodna oraz łącznik Straży Granicznej - mówił Łukasz Jasina, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych.

Co warto zauważyć, w dniu dzisiejszym to nie jedyna ważna decyzja polityczna podjęta na Białorusi. Na specjalnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa władze zapowiedziały m.in. utworzenie "Milicji Ludowej". Nowe służby, która ma podnosić bezpieczeństwo wewnętrzne kraju.

Nie raz mówiłem: każdy człowiek, i nie tylko mężczyzna, powinien przynajmniej umieć posługiwać się bronią. Przynajmniej po to, by chronić swoją rodzinę, swój dom, ojczysty zakątek ziemi i, jeśli to konieczne, kraj, bez którego nie będzie ani zakątka, ani domu, ani nic innego. Wiele osób to rozumie - komentował decyzję prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenka.