Gdy wielopłciowe aktywiszcze klimatyczne przyklei się do asfaltu zbyt mocnym klejem… (FELIETON)]

Świat jest pełen rozmaitych dziwaków. Często kwalifikujących się do zamkniętego leczenia psychiatrycznego. Niestety wielu z nich jest zawodowymi aktywistami rozmaitych idei z przysłowiowej d… pośladkowni. Tak jest z dużą częścią rozmaitych aktywiszczów „klimatycznych” i „ekologicznych”. Siano zamiast mózgu, dwie lewe łapy do roboty i wielka morda do darcia, ewentualnie żarcia. A braki w zakresie mózgu widać bezpośrednio po ich działaniach. W ostatnim czasie zdarzył się nawet taki idiota, który przykleił się do asfaltu supermocnym klejem. Teraz może stracić rękę i w opinii większości komentujących dobrze mu tak.
Jak podał niemiecki portal „20minuten”: „niemiecka grupa ekologiczna „Letzte Generation" (Ostatnia Generacja) przeprowadzała w piątek rano kolejny protest, polegający na blokowaniu dróg przez przyklejanie się demonstrantów do podłoża. Jeden z uczestników protestu w Moguncji mocno odczuł skutki tej akcji – użył najprawdopodobniej mocnego kleju przemysłowego. Drogowcy musieli go uwolnić, wycinając kawałek nawierzchni za pomocą przecinaka i wiertarki udarowej”. I dalej: „W piątkowym proteście brało udział sześć osób, próbujących zablokować ruch w rejonie głównej arterii komunikacyjnej Moguncji w godzinach porannego szczytu. Do asfaltu przykleiło się czworo aktywistów. Akcja, jako wcześniej niezarejestrowana, została uznana przez władze miasta za nielegalną i rozwiązana. Aktywiści zostali wielokrotnie poproszeni przez policję o opuszczenie drogi. W przypadku trzech osób klej udało się zneutralizować za pomocą oliwy z oliwek użytej przez służby ratownicze z jednostki operacyjnej policji. Jednak 38-latka nie dało się oderwać. W tym celu asfalt musiał zostać pocięty przez pracowników ruchu drogowego za pomocą przecinaka i wiertarki udarowej”. A niemiecki portal podsumowuje całą akcję zdaniem: „Zdjęcia i nagrania pokazują pechowego demonstranta z dużym kawałkiem asfaltu, nadal przyklejonym do jego dłoni”
Wy wszyscy ponosicie odpowiedzialność, za moją nieodpowiedzialność...
Cóż ów aktywiszczak „przypuszczalnie użył on do swojej akcji protestacyjnej szczególnie mocnego kleju przemysłowego”. A że nie przewidział efektów swojego działania? A kto w ogóle przewiduje efekty we współczesnym świecie. W jakiejś bajce słyszałem tekst, który w pełni oddaje podejście rozpuszczonych przez państwo opiekuńcze rozmaitych aktywistów, a brzmi ono: „to wy ponosicie odpowiedzialność, za moją nieodpowiedzialność”. Z tego założenia wychodzi duża część polskiego społeczeństwa (i jeszcze więcej przedstawicieli społeczeństw zachodnich). To państwo ma pilnować, żeby nie chlali, ćpali, żarli świństwa, czy nie robili sobie dzieci, a jak już je zrobią to państwo ma na koszt podatnika owe dziecko wyskrobać.
Tępota ponad skalę
Cóż w skali bycia idiotą wyżej wymieniony wywalił znacznie ponad wszelkie skale. Kiedy jesteś tak tępy, żeby przykleić się do asfaltu zbyt mocnym klejem. Później zdjęcia naszego (a w zasadzie niemieckiego) orła - nielota zrobiły furorę w sieci! I gdyby to był jakiś małolat, ale ten dureń ma 38 lat. Co pokazuje, że można być starym i głupim. Cóż na protestach Komitetu Obrony Demokracji i (nie)Lotnych Brygad Opozycji często gęsto są siedemdziesięcioletnie baby, które wykazują się podobnym poziomem biegłości intelektualnej. Więc określenie jaki stary taki głupi, często miewa uzasadnienie. Wcale mnie nie dziwi, że ten błazen, który przykleił się do asfaltu robi furorę w internecie. Ludzie po prostu lubią, jak ktoś jest od nich głupszy. Zawsze to jakaś rozrywka i możliwość przynajmniej przez chwilę dowartościowania się poprzez poczucie się lepszym od innych.
Co jeszcze można powiedzieć o naszym milusińskim? Oczywiście oprócz tego, że intelektualnie to on jest obok eugleny zielonej, pantofelka, czy innego jednokomórkowca? I że jego potencjał intelektualny jest niższy, niż komputera sprzed 50 lat? Można jeszcze dodać o ryciu mózgów ludziom przez skrajnie manipulacyjne media, które dla swojego zysku podają takie piramidalne bzdury, że w ich wyniku sporo młodych ludzi potrzebuje porządnego psychiatry, a niektórzy z nich popełniają „samobójstwa klimatyczne”. Co dopiero świadczy o skali odjazdu. W sumie to ciekawe, jak można być aż tak głupim?
Zdzisław Markowski
Źródło: ZM