Atak w jednym z polskich miast. Pojawiły się niepokojące informacje

Ostatnio w jednym z polskich miast doszło do ataku. Zobacz, co dokładnie się stało.
Niedawno w poznaniu doszło do ataku. Straż Graniczna zatrzymała agresywną kobietę. Powodem jej zdenerwowania był jak twierdziła słaby zasięg internetu w hali przylotów.
Niemały wpływ na agresywne zachowanie kobiety miał alkohol, który wypiła podczas lotu. 34-letnia obywatelka Ukrainy przyleciała z Izraela i już w trakcie oczekiwania na odprawę graniczną była bardzo niezadowolona ze słabo działającego według niej Wi-Fi w hali przylotów
-poinformowano.
Wezwany na miejsce dodatkowy patrol Straży Granicznej usiłował uspokoić kobietę, która nie reagowała na słowa funkcjonariuszy i używała słów powszechnie uznawanych za obelżywe. W pewnym momencie 34-latka dopuściła się czynnej napaści. Cudzoziemka został natychmiast zatrzymana. Na miejsce wezwany został patrol policji, który po przeprowadzonym badaniu trzeźwości ustalił, że Ukrainka ma 2,18 promila w wydychanym powietrzu
-dodała mjr SG Joanna Konieczniak.
To jednak nie wszystko.
Wezwany na miejsce dodatkowy patrol Straży Granicznej usiłował uspokoić kobietę, która nie reagowała na słowa funkcjonariuszy i używała słów powszechnie uznawanych za obelżywe. W pewnym momencie 34-latka dopuściła się czynnej napaści. Cudzoziemka został natychmiast zatrzymana. Na miejsce wezwany został patrol policji, który po przeprowadzonym badaniu trzeźwości ustalił, że Ukrainka ma 2,18 promila w wydychanym powietrzu
-puentowała.
Źródło: Redakcja