Przerażające słowa nt. eksplozji w Przewodowie. Oto, co powiedziano

Ostatnio w mediach bardzo głośno jest na temat wybuchu w Przewodowie. Tym razem na ten temat wypowiedział się Mateusz Ćwikliński to dyrektor gospodarstwa w Przewodowie. 

 Co będzie jutro? Nie wiem. Do nas nie dociera, że ci ludzie nie żyją 

-powiedział Ćwikliński, który pojawił się na miejscu po eksplozji. 

Zdjęcia nie pokazują rozmiaru tego, co się tu wydarzyło. Tak naprawdę widok jest przerażający. Lej w ziemi na 10 metrów. To duża dziura. „Akurat wychodziłem na dwór. To był świst, jakby ktoś fajerwerki wypuścił. Za chwilę nastąpił wybuch

-dodał. 

Rozmawiałem z tymi ludźmi rano. Sam byłem w tym punkcie godzinę wcześniej, jestem tam codziennie. To jest szok. Nikt idąc do pracy nie myśli, że zginie od bomby. Oni tu przepracowali całe życie. To jest nieprawdopodobne, co się stało, bo obok przecież jest szkoła, blok mieszkalny 

-zaznaczył.