Tak komuniści aresztowali gen. Fieldorfa

0
0
/

10 listopada 1950 r. gen. August Emil Fieldorf, wychodząc z Rejonowej Komendy Uzupełnień w Łodzi, został aresztowany przez bezpiekę, przewieziony do Warszawy i osadzony w centrali MBP przy ul. Koszykowej, skąd trafił do więzienia przy ul. Rakowieckiej 37. Tak zaczęła się ostatnia ziemska, tragiczna droga generała „Nila”, zakończona śmiercią przez powieszenie.

Cofnijmy się pięć lat wcześniej. 7 marca 1945 r. sowieckie NKWD przypadkowo aresztowało Fieldorfa – ówczesnego zastępcę komendanta Armii Krajowej i dowódcę antysowieckiej organizacji „NIE” - w Milanówku, pod fałszywym nazwiskiem – Walenty Gdanicki. Nierozpoznany jako generał „Nil” został odesłany z siedziby NKWD we Włochach do obozu w Rembertowie, a stamtąd 21 marca 1945 r. wywieziony do obozu pracy na Uralu. Zmuszony do niewolniczej pracy w trzech obozach: Bieriozówka, Stupino i Hudiakowo.
Po odbyciu kary, w październiku 1947 r. powrócił do Polski i zamieszkał pod fałszywym nazwiskiem w Białej Podlaskiej. Do działalności konspiracyjnej nie wrócił. Po krótkich pobytach w Warszawie i Krakowie ostatecznie osiadł w Łodzi. W lutym 1948 r., w odpowiedzi na obietnicę amnestii, zgłosił się do tamtejszej Rejonowej Komendy Uzupełnień, podając prawdziwe imię i nazwisko oraz stopień generała brygady. W ewidencji RKU jednak wpisano go jako Walentego Gdanickiego. W czerwcu tego samego roku zwrócił się do ministra obrony narodowej z prośbą o uregulowanie stosunku do służby wojskowej.

W październiku 1950 r. gen. „Nil” spotkał się ze swoim przełożonym z okresu II RP i wojny obronnej – gen. Gustawem Paszkiewiczem, który po 1945 r. rozpoczął flirt z komuną, zostając m.in. szefem Wojewódzkiego Komitetu Bezpieczeństwa w Białymstoku. Od niego Fieldorf uzyskał pisemne potwierdzenie przebiegu służby wojskowej w czasie wojny. Z tym dokumentem 10 listopada 1950 r. stawił się w Rejonowej Komendzie Uzupełnień w Łodzi. Po wyjściu z siedziby RKU został aresztowany przez bezpiekę, przewieziony do Warszawy i osadzony w areszcie centrali Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Koszykowej (dziś Ministerstwo Sprawiedliwości). Stamtąd trafił do więzienia mokotowskiego przy ul. Rakowieckiej 37.
21 listopada 1950 r. nakaz tymczasowego aresztowania „Nila” wydała ppłk Helena Wolińska, prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Z wnioskiem wystąpił por. Zygmunt Krasiński z Departamentu III MBP (walka z podziemiem). Decyzja Wolińskiej była bezprawna, gdyż usankcjonowała aresztowanie Fieldorfa dopiero po 11 dniach od jego zatrzymania, nie przedstawiając do tego żadnych dowodów winy. 
Drugi raz Wolińska złamała prawo 15 lutego 1951 r. przedłużając areszt generałowi - podobnie jak poprzednio ex post (poprzedni nakaz obowiązywał do 9 lutego) i również bez opisania czynu, który był mu zarzucany. 

Córka generała „Nila”, Maria Fieldorf-Czarska, podkreślała: „Wolińską ścigano na mój wniosek. Była przecież pierwszym prokuratorem wojskowym, który aresztował ojca”. Kilkakrotnie uzupełniany wniosek ekstradycyjny o wydanie nam z Wielkiej Brytanii tej zbrodniarki wymieniał jeszcze 23 inne osoby, głównie AK-owców, których pozbawiła wolności, gwałcąc nawet stalinowskie „prawo”.

W 2006 r., po kilku latach starań, Polska usłyszała, że Brytyjczycy nie wydadzą swojej szanowanej obywatelki (bo sędziwa, a zatem na pewno chora, sprawa się przedawniła, a Polacy zgłosili się dopiero po 1989 r.!). I tak, zamiast odsiadywać wyrok 10 lat w polskim więzieniu, krwawa prokurator prowadziła do końca spokojny żywot nobliwej żony profesora kilku renomowanych uczelni Włodzimierza Brusa. Jej wcześniejszym partnerem był inny komunista Franciszek Jóźwiak, członek GL/AL, twórca MO i wiceminister bezpieki. 

Kiedy po 1968 r. ubiegała się o brytyjskie obywatelstwo skłamała pisząc, że nie brała udziału w prześladowaniach i że nie było wobec niej prowadzone śledztwo. W latach 1956-1957 komuniści zarzucili jej „łamanie socjalistycznej praworządności”. Helena Wolińska, naprawdę Fajga Mindla Danielak, zmarła w 2008 r. w podlondyńskim Oksfordzie jako Helena Brus i została pochowana na tamtejszym cmentarzu żydowskim.

Tadeusz Płużański

Źródło: Tadeusz Płużański

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną