Agresywna nienawiść (FELIETON)

Niedawno minęła 10 rocznica śmierci Marka Rosiaka pracownika biura poselskiego PiS w Łodzi. Nienawistnik Cyba wdarł się do biura z zamiarem pozbawienia życia Jarosława Kaczyńskiego. Gdy go tam nie zastał, wyżył swą agresję na pracowniku biura Marku Rosiaku, mordując go z zimną krwią, a drugiego pracownika raniąc. Cyba był byłym członkiem PO. Wcześniej trwała cały czas kampania nienawiści podsycana przez Janusza Palikota. To z tego czasu pochodzą już słynne wypowiedzi Radosława Sikorskiego o zażynaniu watahy, Palikota o wypatroszeniu skóry Jarosława Kaczyńskiego. Bronisław Komorowski nawoływał, aby lać przeciwnika dechą.
Teraz po przyjeździe Tuska z Brukseli ta nienawiść zaczęła gwałtownie pączkować. Tusk namaszczony przez przewodniczącą KE, aby przejął rządy w Polsce i wrócił do Brukseli jako premier nowego rządu Rzeczpospolitej, mówi jasno o celu jego powrotu. Były premier zabrał się ochoczo do roboty. Schował gdzieś głęboko swoje lenistwo i jeździ po kraju, spotykając się z wyborcami. Oczywiście nie ma żadnego programu reform. Jemu to jest niepotrzebne. Jego naczelną bronią jest nienawiść do PiS i tylko to może zaproponować Polakom. To też ochoczo zapowiada wyprowadzanie z urzędu prezesa Narodowego Banku prof. Adama Glapińskiego, odpiłowania od stołka przewodniczącej Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłęskiej, zamiatania wszystkich „żelazną miotłą” i robienie generalnych porządków po PiS w ciągu 40 dni. Szarańczę pisowską, zdaniem Grzegorza Schetyny, trzeba strząsnąć z drzewa. Że są zdolni to uczynić, nikt nie ma wątpliwości.
Tylko to potrafią – siać nienawiść i agresję, a w zamian wyborcy znów się dowiedzą, że na nic nie ma pieniędzy i nie będzie. Ważne, że kolesie z PO wrócą do władzy i znów rozsiądą się na stołkach, aby okradać kraj, manipulować i siać destabilizację. Jako nagrodę dostaną poklepanie po plecach przez Brukselę i odmrożenie funduszy unijnych, które teraz bezprawnie są nam wstrzymywane.
Wszystko pod dyktando Brukseli, a właściwie Niemiec. Polska ma być zwasalizowana, nie podnosić głowy i ma być jedynie trybikiem w nowej machinie superpaństwa, jakim mają stać się Niemcy. Nie mamy prawa do samodzielnego bytu, musimy pożegnać się z suwerennością i poprzeć federalizację Niemiec. Za nami pójdą inne mniejsze państwa w regionie i reforma Unii będzie dokonana. Jak dotąd przeszkodą do tego celu jest Zjednoczona Prawica, którą zdaniem brukselskich biurokratów trzeba zagłodzić.
A droga do tego wiedzie przez agresję i nienawiść, ciągle podsycaną przez totalną opozycję. Tylko u nas przyjął się termin totalnej opozycji, inne kraje go nie znają. To normalne, że w każdej demokracji musi być opozycja, ale totalna, która ma na celu blokowanie wszystkich pomysłów rządzącej partii, to tylko nasza domena. Dlatego pomysł budowy dużego portu lotniczego to niepotrzebne, skoro taki jest już w Berlinie, a przekop Mierzei Wiślanej jest chybioną ingerencją w prawa natury, która gdyby chciała, to cieśnina by tam była. I tak jest ze wszystkim.
Podsycanie agresji wychodzi im dobrze. Stąd tyle nienawiści i blokowanie przejść na drodze do spotkań Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami, Obrzucanie pędzących samochodów z prezesem PiS jajami. Zwolennicy Tuska mogą się z nim spokojnie spotykać, nikt im tych spotkań nienawiści nie zakłóca. Coraz częściej i agresywniej napadane są biura poselskie partii rządzącej. Do biura na Nowogrodzkiej wdarł się młody mężczyzna i żądał wyjścia Jarosława Kaczyńskiego. Groził, że wszystkich pozabija. Na szczęście doświadczony ochroniarz przywołał go do porządku. Do biura poselskiego posłanki PiS Moniki Pawłowskiej we Włodawie też wkroczył dziarski mężczyzna i groził pracownicy, że utopi ją w szambie. To dopiero początek. Rok wyborczy przed nami. Pole do popisu nienawistników ogromne, a wszystkie szumowiny różnych Obywateli RP i KOD tylko czekają, aby wypełznąć w całej krasie. Oni alfabet wulgaryzmów mają doskonale opanowany. Wystarczy przypomnieć sobie obrzydliwe akcje Strajku Kobiet i aktywistki w postaci Marty Lempart i tzw. babci Kasi, aby nie mieć wątpliwości, że skala prawdziwej agresji jest jeszcze przed nami. Aby tylko nie doszło ponownie do mordu politycznego. Ale trzeba pamiętać, że dla nich wszystkie środki są dobre do osiągnięcia celu.
Maria Górzna
Źródło: MG