Polakom grozi głód? Duda: jesteśmy samowystarczalni żywnościowo

0
0
/

Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla radia ZET uspokaja, że Polacy mogą być spokojni jeżeli chodzi o dostęp do żywności. Oskarża przy tym opozycję o sianie niepotrzebnej paniki. - Nie ma w tej chwili poważnej obawy, aby na polskim rynku zaistniały problemy z żywnością, choć ma się wrażenie, że niektóre osoby jakby chcą wywołać panikę na rynku – powiedział.

Andrzej Duda podkreśla, że nie żadnych podstaw do jakichkolwiek obaw jeżeli chodzi o dostęp do żywności w Polsce. Jego zdaniem polscy rolnicy są w stanie w pełni sprostać potrzebą polskich konsumentów i zapewnić wyżywienie Polakom. - Polskie rolnictwo zapewnia nam samowystarczalność żywnościową, wielokrotnie to podkreślałem, dziękowałem za to polskim rolnikom. Nie ma w tej chwili poważnej obawy, aby na polskim rynku zaistniały problemy z żywnością, choć ma się wrażenie, że niektóre osoby jakby chcą wywołać panikę na rynku, choćby to wykupywanie cukru ze sklepów nie wiadomo po co - powiedział w wywiadzie.

Kryzys w branży żywnościowej mają spowodować m.in. przerwy w produkcji nawozów. Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk poinformował w mediach społecznościowych, że toczą się prace nad systemem, który umożliwi wznowienie ich produkcji. Odniósł się w ten sposób do wpisu lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, który napisał, że brak nawozów może sprowadzić kryzys na branżę mięsną. "Razem z wicepremierem Jackiem Sasinem pracujemy nad systemem, który umożliwi wznowienie produkcji nawozów. Projekty przedstawimy na najbliższej Radzie Ministrów. Ich wdrożenie rozwiąże problemy z zaopatrzeniem w dwutlenek węgla, a rolnikom ułatwi zakup nawozów" - można przeczytać w komentarzu ministra Henryka Kowalczyka.

W środę rzecznik rządu Piotr Müller zapowiadał, że ministrowie rolnictwa i aktywów państwowych mają wypracować mechanizm stabilizujący ceny nawozów. Jak dodał, rozwiązanie takie miałoby być przyjęte na następnym, albo kolejnym posiedzeniu Rady Ministrów. Przedsiębiorcy oraz organizacje branżowe alarmują, że wstrzymanie produkcji nawozów pociągnie za sobą brak dwutlenku węgla wykorzystywanego, m.in. przez browary, zakłady mięsne, producentów napojów czy serów.

We wtorek producent nawozów Grupa Azoty poinformował o czasowym zatrzymaniu pracy instalacji do produkcji nawozów azotowych, kaprolaktamu oraz poliamidu 6. Decyzja ta była spowodowana wzrostem cen gazu ziemnego. Podobną decyzję podjął również Anwil.

 

Źródło: polskieradio24.pl, niezalezna.pl, PAP

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną