Błaszczak: nie dopuścimy, żeby nawet skrawek Polski był okupowany przez Rosję

Podczas obchodów 102. rocznicy bitwy pod Komarowem i odsłonięcia pomnika tego wydarzenia Mariusz Błaszczak zapewnił, że Polska chce i potrafi się bronić. Szef MON obiecał, że władze nie dopuszczą do tego, żeby nawet skrawek polskiej ziemi był okupowany przez Rosję.
Mariusz Błaszczak mówił, że 102 lata temu nasi przodkowie zatrzymali tych, którzy próbowali odbudować imperium czerwonej Rosji - do bitwy pod Komarowem stanął cały naród, który walczył o odzyskaną niedawno wolność. Szef MON widzi analogię pomiędzy tamtym czasem a obecną sytuacją. Jak dodał, mimo że siły bolszewickie były liczniejsze i siały terror, to nasi przodkowie zatrzymali Rosję i uratowali Europę przed nawałą bolszewicką.
Odniósł się także do obecnej sytuacji i w swoim wystąpieniu nawiązał do wojny na Ukrainie i tego, jak zachowują się rosyjscy żołnierze, kiedy Rosją rządzi Władimir Putin. Powołał się na własne doświadczenia. - Byłem w Irpieniu pod Kijowem, widziałem, do czego prowadzi wojsko rosyjskie, jakie konsekwencje są inwazji rosyjskiej - powiedział. Wicepremier i szef MON dodał, że odpowiedzią na te zagrożenia jest przede wszystkim pamięć i konsekwencja we wzmacnianiu i rozwijaniu Wojska Polskiego. - Nie dopuścimy do tego, żeby chociażby skrawek polskiej ziemi był okupowany przez Rosję. Nie dopuścimy do tego, dlatego, że chcemy, aby Polska była wolna. Dlatego, że chcemy i potrafimy bronić naszej ojczyzny - podkreślił.
Mariusz Błaszczak nawiązał także do najnowszej historii Polski i wyjaśnił, dlaczego dopiero teraz powstał pomnik upamiętniający bitwę pod Komarowem. Przypomniał, że po II wojnie światowej Polska znalazła się pod "moskiewską dominacją". - Ale cóż się działo później, po 1989 r., że tak długo musieliśmy czekać na ten pomnik? Otóż Polską rządzili tacy, dla których polskość to nienormalność, Polską rządzili postkomuniści; nie przywiązywali wagi do tej bitwy, do polskości. Nie przywiązywali wagi do budowy tożsamości narodowej, a przecież te wydarzenia sprzed 102 lat są bardzo ważnym elementem naszej tożsamości narodowej - mówił Błaszczak.
Jego zdaniem, powstanie pomnika jest dowodem na intencje rządzących, którzy szanują poprzednie pokolenia walczące o wolną Polskę. - Nie łudźmy się, gdyby nie rząd, dla którego ważne jest to, jaka była nasza przeszłość, dla którego ważni są ci, którzy oddali życie za wolną Polskę, to pomnik by nie powstał - podkreślił.
Źródło: PAP