Atak na Polskę! "Będziemy następni"

Gdyby Rosja zwyciężyła, to nasza sytuacja byłaby dramatyczna. Putin skłonny byłby iść za ciosem - ostrzegał generał Stanisław Koziej, komentując obecną sytuację w wojnie na Ukrainie.
Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w rozmowie z Radio ZET podkreślił, iż jego zdaniem, należy bardzo poważnie zastanowić się nad działaniami prezydenta Władimira Putina. Ewentualne zwycięstwo na Ukrainie mogłoby bowiem zostać wykorzystane jako krótki przystanek, a następnie Federacja Rosyjska mogłaby zagrozić Polsce.
Jeśli Putin by zwyciężył w Ukrainie, to następnym jego celem strategicznym byłoby zdobycie lądowego połączenia z Kaliningradem. W tej chwili, zwłaszcza kiedy Szwecja i Finlandia wstępują do NATO, Kaliningrad staje się dla Rosji szczególnie ważną bazą strategiczną, a jednocześnie jest odizolowany - podkreślił.
Jednocześnie generał Koziej postarał się uspokoić Polaków mówiąc, iż w obecnej sytuacji nie widzi poważnego zagrożenia inwazją ze strony wojsk rosyjskich.
Najbardziej prawdopodobny jest scenariusz zamrożenia konfliktu w Ukrainie. Dojście do takiego momentu, kiedy obie strony będą bardzo wyczerpane i będą potrzebowały oddechu - wskazał.
Ekspert wojskowy zapytany został także o możliwe scenariusze przyszłości wojny na Ukrainie. Zdaniem generała nie możemy zapominać o tym, że Ukraina może przegrać konflikt z Rosją.
Ukraina może tę wojnę przegrać. Tylko że tu jest problem, jak opisać przegraną? Bo na razie obydwie strony przegrywają. Ponoszą ogromne straty. Ukraina jest jednak w o tyle korzystniejszym położeniu, że może liczyć na szerokie wsparcie zachodu - stwierdził.
Marcin Jan Orłowski
Źródło: MJO